Angel of Mine (2019)

Nie jestem przekonany, czy za tę historię powinni byli brać się mężczyźni. Owszem, reżyserką "Tajemnicy anioła" jest kobieta, ale scenariusz napisało dwóch facetów. I to niestety czuć w filmie. "Tajemnica anioła" ma być opowieścią o kobiecości i potędze macierzyństwa. Jest jednak potworkiem z dwiema bohaterkami, które zamiast fascynować i przykuwać uwagę, budzą niesmak groteskowością swoich portretów psychologicznych.



Nietrafiony okazał się pomysł połączenia thrillera psychologicznego z intymnym dramatem obyczajowym. Na papierze brzmi to intrygującą, aby jednak na ekranie się sprawdziło, twórcy muszą zadbać o odpowiednie dobranie proporcji. Niestety tutaj wszystko jest dość grubymi nićmi szyte.

Postać grana przez Noomi Rapace przez pół filmu wypada tak, jakby była psychopatycznym złoczyńcą z jakiego B-klasowego akcyjniaka. Druga z bohaterek przez długi czas pozostaje tylko tłem, więc kiedy uwaga twórców w końcu się na niej skupia, jest już za późno. Jej dramat nie ma znaczenia, staje się po prostu przejaskrawioną, pozbawioną smaku sceną kolejnego narracyjnego twistu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wcześniejsze skupienie się na tej bohaterce mogłoby przedwcześnie zdradzić zwrot akcji. Jednak w pewnym momencie i tak twórcy w tak ostentacyjny sposób podprowadzają twist, że trudno być zaskoczonym, kiedy w końcu następuje.

Całość jest mocno schematyczna, zbudowana na fabularnych stereotypach, które w trzecim akcie mają przepoczwarzyć się w coś zupełnie nowego. Ani jednak reżyserka ani scenarzyści nie wykazali się wystarczającymi umiejętnościami, by przemienić rutynę i przewidywalność w opowieść świeżą i fascynującą. W efekcie czego film ten jedynie mnie zmęczył i zasmucił zmarnowanym aktorskimi talentami.

Ocena: 3

Komentarze

Chętnie czytane

Hvítur, hvítur dagur (2019)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Tonight I Strike (2013)