Między nami (2020)
Nic dziwnego, że ludzie boją się ze sobą rozmawiać. Bowiem nawet w sytuacji, gdy próbują wykorzystać słowa jako tarczę, za którą się kryją, nieświadomie, w nieunikniony sposób przekażą więcej, niż zamierzali. Co gorsza, nawet kłamstwo czy poza komunikują prawdę. Fakt jest niezmienny, kłamstwo ma zaś zawsze indywidualny charakter.
"Między nami" to fascynujący obraz ludzkiej komunikacji. Widzimy trzy pary o jakimś już tam stażu i paru kryzysach na koncie. Odpowiadają na proste pytania o związek, o uczucia, o marzenia. Pierwsze odpowiedzi są ogólnikowe, rozdęte, przeintelektualizowane. I to już sporo mówi o bohaterach dokumentu. Z czasem jednak trudno im jest utrzymać tę pozę. Nie znaczy to jednak, że maski kompletnie opadają. Jednak komunikacja zaczyna przybierać znacznie bardziej zniuansowaną formę. Czasami rozmówcom brakuje słów, innym razem zdają się mówić za wiele. Ale najważniejsza okazuje się komunikacja niewerbalna. I to było w "Między nami" najfajniejsze w obserwowaniu: bycie świadkiem, jak drobne gesty, spojrzenia zdają się mówić o głębszym uczuciu niż wypowiadane słowa, jak mowa ciała definiuje stosunek osób do siebie, wzajemną pozycję, zależności, potrzeby.
Na swój sposób to przerażające, jak wiele komunikujemy nie zdając sobie z tego sprawy. Z drugiej strony o ileż wspanialszy byłby świat, gdyby ludzie częściej zatrzymywali się i zadali sobie trud porozmawiania z drugą osobą.
Ocena: 7
"Między nami" to fascynujący obraz ludzkiej komunikacji. Widzimy trzy pary o jakimś już tam stażu i paru kryzysach na koncie. Odpowiadają na proste pytania o związek, o uczucia, o marzenia. Pierwsze odpowiedzi są ogólnikowe, rozdęte, przeintelektualizowane. I to już sporo mówi o bohaterach dokumentu. Z czasem jednak trudno im jest utrzymać tę pozę. Nie znaczy to jednak, że maski kompletnie opadają. Jednak komunikacja zaczyna przybierać znacznie bardziej zniuansowaną formę. Czasami rozmówcom brakuje słów, innym razem zdają się mówić za wiele. Ale najważniejsza okazuje się komunikacja niewerbalna. I to było w "Między nami" najfajniejsze w obserwowaniu: bycie świadkiem, jak drobne gesty, spojrzenia zdają się mówić o głębszym uczuciu niż wypowiadane słowa, jak mowa ciała definiuje stosunek osób do siebie, wzajemną pozycję, zależności, potrzeby.
Na swój sposób to przerażające, jak wiele komunikujemy nie zdając sobie z tego sprawy. Z drugiej strony o ileż wspanialszy byłby świat, gdyby ludzie częściej zatrzymywali się i zadali sobie trud porozmawiania z drugą osobą.
Ocena: 7
Komentarze
Prześlij komentarz