Ολα τα Μικρά Ομορφα Αλογα (2020)

I kolejny w niedługim czasie obejrzany przeze mnie film, którego głównym tematem zdaje się być przekleństwo pamiętania. Niestety w przeciwieństwie do "Konferencji" grecka produkcja do dobrych nie należy.

Tematycznie "Wszystkie piękne koniki" są ok. To opowieść o małżeństwie, które kiedyś prowadziło dostanie życie. Niestety fortuna się od nich odwróciła. Zamiast jednak budować coś nowego, para żyje przeszłością. W utrzymywaniu fikcji, w kosztowaniu chociaż cząstki dawnego komfortu są całkiem pomysłowi. Gdyby tyle samo energii włożyli w odbudowę swojego życia, być może nie musieliby się katować wspomnieniami minionej chwały.

Niestety "Wszystkie piękne koniki" rozczarowują realizatorsko. Zbudowane są na prostym schemacie polegającym na tym, że przez 90% czasu nic się w zasadzie nie dzieje, by w finale nastąpiło ostre tąpnięcie. I w tym tkwi kłopot. Scenki rodzajowe są średnio udane. Zaś finał to już prawdziwa katastrofa. Po pierwsze jest za slaby, by uzasadnić przyjętą formę. Po drugie jest zbyt wydumany i naciągany. Nie widzę żadnego uzasadnienia dla tego, co stało się z psem.

Ocena: 3