Šarlatán (2020)
SPOILER
Jestem obecnie w fazie, w której mam absolutnie powyżej uszu kompleksowych biografii. Próbując opowiedzieć o wszystkim, rezygnują z tego, co naprawdę w danej osobie jest ciekawe. A najbardziej frustrujące są te sceny, które ewidentnie wskazują na fascynującą historię, której jednak reżyser(ka) nie zamierza mi opowiedzieć.
Agnieszka Holland jest w tym filmie sadystyczną kusicielką. Scena zabicia kociąt, napadu na ojca z siekierą czy zeznania Mikoláška przed sądem wyraźnie pokazują, że nie jest to święty Franciszek, że jest w nim silna mroczna nuta. Ale reżyserce wystarczy jedynie pokazanie tych scen. Dla mnie to jednak za mało. Po takich wrzutach dotyczących psychiki bohatera liczyłem na to, że Holland wgryzie się w psychikę Mikoláška. Nic takiego jednak nie następuje. Jeśli cokolwiek więcej jest zasugerowane, to jest to wyłącznie zasługa świetnej gry Ivana Trojana.
Podobnie płytko potraktowany jest związek Mikoláška z Palko. Już pierwsza rozmowa bohaterów jest dwuznaczna. Ale dlaczego? Co miał na myśli mówiąc o absolutnej lojalności? Później nawet w scenach sielskiej romantyczności pojawiają się dysonansowe nuty. Ale Holland w ogóle nie wchodzi pod powierzchnię męskiej relacji, nie przygląda się prądom emocji i konsekwencjom podejmowanych decyzji.
Pewnym usprawiedliwieniem dla takiego postępowania mogło być to, że spora część fabuły skupia się na końcowym okresie życia Mikoláška, kiedy wypadł z łask czeskich komunistów. Ale nie jest, bo opowieść typu "jednostka kontra system" również została tu mocno spłycona. Holland uznaje, że wrzucenie historii w formę z napisem "pokazowy proces niszczący indywidualizm" wszystko wyjaśnia. Nie podaje sytuacji Mikoláška w kontekście historycznym. Śmierć prezydenta jest jedynym wyjaśnieniem, dla którego znachor wypadł z łask. Co rzecz jasna miało swoją rolę, ale nie jest całą prawdą.
"Szarlatan" to kino udające, że ma coś do powiedzenia. Ale jest to poza dość łatwa do zdemaskowania. A ja pozostałem z niezaspokojoną nadzieją, że dostanę opowieść o fascynującej i skomplikowanej jednostce.
Ocena: 4
Jestem obecnie w fazie, w której mam absolutnie powyżej uszu kompleksowych biografii. Próbując opowiedzieć o wszystkim, rezygnują z tego, co naprawdę w danej osobie jest ciekawe. A najbardziej frustrujące są te sceny, które ewidentnie wskazują na fascynującą historię, której jednak reżyser(ka) nie zamierza mi opowiedzieć.
Agnieszka Holland jest w tym filmie sadystyczną kusicielką. Scena zabicia kociąt, napadu na ojca z siekierą czy zeznania Mikoláška przed sądem wyraźnie pokazują, że nie jest to święty Franciszek, że jest w nim silna mroczna nuta. Ale reżyserce wystarczy jedynie pokazanie tych scen. Dla mnie to jednak za mało. Po takich wrzutach dotyczących psychiki bohatera liczyłem na to, że Holland wgryzie się w psychikę Mikoláška. Nic takiego jednak nie następuje. Jeśli cokolwiek więcej jest zasugerowane, to jest to wyłącznie zasługa świetnej gry Ivana Trojana.
Podobnie płytko potraktowany jest związek Mikoláška z Palko. Już pierwsza rozmowa bohaterów jest dwuznaczna. Ale dlaczego? Co miał na myśli mówiąc o absolutnej lojalności? Później nawet w scenach sielskiej romantyczności pojawiają się dysonansowe nuty. Ale Holland w ogóle nie wchodzi pod powierzchnię męskiej relacji, nie przygląda się prądom emocji i konsekwencjom podejmowanych decyzji.
Pewnym usprawiedliwieniem dla takiego postępowania mogło być to, że spora część fabuły skupia się na końcowym okresie życia Mikoláška, kiedy wypadł z łask czeskich komunistów. Ale nie jest, bo opowieść typu "jednostka kontra system" również została tu mocno spłycona. Holland uznaje, że wrzucenie historii w formę z napisem "pokazowy proces niszczący indywidualizm" wszystko wyjaśnia. Nie podaje sytuacji Mikoláška w kontekście historycznym. Śmierć prezydenta jest jedynym wyjaśnieniem, dla którego znachor wypadł z łask. Co rzecz jasna miało swoją rolę, ale nie jest całą prawdą.
"Szarlatan" to kino udające, że ma coś do powiedzenia. Ale jest to poza dość łatwa do zdemaskowania. A ja pozostałem z niezaspokojoną nadzieją, że dostanę opowieść o fascynującej i skomplikowanej jednostce.
Ocena: 4
Komentarze
Prześlij komentarz