El baile de los 41 (2020)

Punktem wyjścia dla tego filmu są prawdziwe wydarzenia. Bal Czterdziestu Jeden rzeczywiście miał miejsce w 1901 rok. Był to pierwszy w Meksyku na taką skalę skandal obyczajowy dotyczący homoseksualistów. Główny bohater - Ignacio de la Torre y Mier - to również postać historyczna. I choć nigdy z całą pewnością nie udowodniono, że był homoseksualistą, plotki na ten temat krążyły po kraju i od samego początku był wiązany ze skandalem 41.



Krótkie notki na temat historycznego kontekstu fabuły okazały się dużo ciekawsze od filmu. Okres prezydentury (dyktatury) Porfirio Diaza to fascynujący kawałek meksykańskiej historii. Sam Ignacio de la Torre y Mier to też intrygująca postać, nawet bez wątku gejowskiego. W filmie nie zostało z tego praktycznie nic. O prawdziwej naturze Diaza i jego władzy nie ma mowy. Jeśli ktoś zna historię Meksyku, to między wierszami może coś tam wyczytać.

A już Ignacio okazał się tak fatanie skonstruowaną postacią, że doprowadził do całkowitego fiaska projektu. Problemem jest to, że twórcy zapominają, że choć rozpoczynają swoją opowieść w konkretnym momencie, to jednak bohaterowie, w tym także Ignacio, mieli już jakieś życie. I sądzą po tym, że film zaczyna się od informacji, że de la Torre dostał się do parlamentu i wkrótce ożeni się z córką dyktatora, można wnioskować, że mamy do czynienia z osobą ambitną i obrotną, która doskonale wie, jak prowadzi się salonową grę pozorów.

Tymczasem od pierwszych minut filmowy de la Torre zachowuje się beztrosko i naiwnie. W żadnym momencie nie widać politycznego i biznesowego drapieżnika, trudno też zauważyć w nim jakąkolwiek skłonność do dbania o własne sprawy. Gdyby to porzucenie ostrożności nastąpiło po spotkaniu z Evaristo, to jeszcze mógłbym uznać, że zaślepiła go miłość. Jednak bohater zachowywał się tak już wcześniej. Wygląda to po prostu tak, jakby z chwilą rozpoczęcia filmu Ignacio narodził się i nie miał żadnej biografii, żadnych strategii zachowywania się. Patrząc na jego zachowanie trudno zrozumieć, jak zdołał przekonać Amadę, by została jego żoną.

Odnoszę wrażenie, że pracując nad scenariuszem twórcy sporo poczytali o rzekomym życiu prywatnym de la Torre i po prostu nie potrafili wyciągnąć z tego wniosków. Nie zdołali odpowiedzieć na pytania o to, kim był, co go motywowało, jak postępował. Chaos narracyjny jest tego konsekwencją.

Ocena: 1

Komentarze

Chętnie czytane

Daddy's Home 2 (2017)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Home (2016)