Les parfums (2019)
Dwójka osób na życiowym rozdrożu. On właśnie toczy sądową batalię o możliwość dzielenia opieki nad dorastającą córką ze swoją rozwiedzioną żoną. Ona była kiedyś bożyszczem na perfumowych salonach, by teraz odwalać żenujące (choć czasem całkiem dobrze płatne) fuchy. On jest ekstrawertykiem, któremu trochę brakuje samodyscypliny. Ona jest zamkniętą w sobie pedantką. Kiedy los sprawi, że spotkają się, niespodziewanie otworzą się przed nimi nowe wybory. Czy jednak są w stanie wyjść poza status quo?
"Zapachy" to fabularna wtórność do kwadratu. Podobnych historii na dużych i małych ekranach widzieliście tyle, że zapewne straciliście już rachubę. A jednak nie jest to powód, by rezygnować z obejrzenia tego filmu. Jego siłą nie jest bowiem fabuła, a bohaterowie i łącząca ich ekranowa chemia. Emmanuelle Devos i Grégory Montel tworzą cudownie zgrany duet. Dzięki nim oglądanie "Zapachów" jest jak spożywanie ulubionego dania. Od razu robi się ciepło w środku i lżej na duszy. I naprawdę w tym przypadku nic więcej nie było mi do szczęścia potrzebne.
Ocena: 6
"Zapachy" to fabularna wtórność do kwadratu. Podobnych historii na dużych i małych ekranach widzieliście tyle, że zapewne straciliście już rachubę. A jednak nie jest to powód, by rezygnować z obejrzenia tego filmu. Jego siłą nie jest bowiem fabuła, a bohaterowie i łącząca ich ekranowa chemia. Emmanuelle Devos i Grégory Montel tworzą cudownie zgrany duet. Dzięki nim oglądanie "Zapachów" jest jak spożywanie ulubionego dania. Od razu robi się ciepło w środku i lżej na duszy. I naprawdę w tym przypadku nic więcej nie było mi do szczęścia potrzebne.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz