La stanza (2021)

Widzę, że moda na dramaty psychologiczne ubrane w szaty kina gatunkowego dotarła już do Włoch. Szkoda, bo ewidentnie nie jest to mieszanka bliska naturze Włochów. A w każdym razie nie w przypadku reżysera "Pokoju gościnnego" Stefano Lodovichiego.



Już sam początek nie nastawia korzystnie widza do filmu. Oto zrozpaczona kobieta jest o krok od popełnienia samobójstwa. Wtedy jednak ktoś natarczywie zacznie się dobijać do drzwi. Zamiast skoczyć kobieta pójdzie sprawdzić kto to. Stojący na progu mężczyzna zachowuje się kompletnie nieodpowiednio do sytuacji. Wydaje się ślepy na to, jak wygląda kobieta. Trudno uwierzyć, że tak zachowałby się ktoś, kto ma po prostu zarezerwowany pokój. O ile to od razu można odczytać jako jasny znak, że mężczyzna nie jest tym, kim się wydaje, o tyle zachowanie kobiety jest jeszcze trudnejsze do zrozumienia. Mężczyzna jest niezwykle natarczywy, kilkakrotnie blokuje stopą drzwi, a mimo to kobieta w żaden sposób na to nie reaguje.

Potem jest już tylko gorzej. Reżyser próbuje budować klimat, ale zamiast tego wychodzą mu jakieś koszmarne wybryki fabularne, które mogłyby zdać egzamin jedyne w parodii typu "Straszny film". Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie nawet te próby zostaną przerwane. Ich miejsce zajmą nudne dialogi, które ekspozycję zmieniają w niekończącą się torturę. Gdzieś pod koniec pojawia się myśl, że w sumie sam pomysł wart jest filmu. Jednak realizacyjnie jest to koszmar jakich mało.

Ocena: 2

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)