Mass (2021)

Kino uwielbia odcinać się od teatru. Ucieka więc od pojedynczych lokacji. Dodaje wiele zbędnych scen i postaci, byle tylko uniknąć scenicznej statyczności. Na szczęście od czasu do czasu pojawiają się twórcy, którzy rozumieją, w czym tkwi siła teatru i potrafią to przenieść na ekran.



Tak jest - do pewnego stopnia - w przypadku "Odkupienia". Film rozgrywa się w zasadzie w jednej lokacji. W kościelnym pomieszczeniu spotykają się dwie pary małżeńskie. To, co następuje później, opiera się wyłącznie na słowach i interakcjach aktorskich. I to wystarcza, by opowiedzieć o bólu, cierpieniu, traumie, poczuciu winy, wściekłości.

Jednak "Odkupienie" nie jest idealnym filmem. Reżyser ucieka miejscami od scenicznej formuły dodając ujęcia mające ewidentnie alegoryczne znaczenie. Wszystkie te ujęcia ja bym bez namysłu usunął, bo nie wnoszą nic do opowieści i jedynie sugerują, że reżyser nie do końca czuje się komfortowo ze statycznością swojej narracji.

Film opiera się na świetnych kreacjach aktorskich. Jest w nich moc oddziaływania, którą zazwyczaj kojarzę z przedstawieniami teatralnymi. Co niestety miejscami nie działało na korzyść filmu. Tekst i reżyseria chwilami nie dotrzymywały tempa grze aktorskiej. Stąd nie wszystkie sceny są równie emocjonalnie wiarygodne. Są też i takie momenty, w których aktorzy zdawali się wychodzić poza zakres swoich ról, by pchnąć prowadzoną rozmowę na z góry wytyczone przez reżysera tory, choć ewidentnie "flow" było inne.

Mimo tych niedoskonałości, to wciąż był jeden z najciekawszych filmów tego roku opierających się na koncepcji spotkania i rozmowy.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)