(2020) אבו עומאר

Tytułowego ojca Omara poznajemy w szpitalu. Mężczyzna właśnie dowiaduje się, że nie udało się uratować jego malutkiego synka, który od urodzenia cierpiał na chorobę serca. Mężczyzna zabiera ciało dziecka i rusza w drogę do domu. Niestety trwa właśnie blokada, więc nie może legalnie wydostać się z Izraela do Palestyny. Rozpoczyna się jego tułaczka. Gorąca bliskowschodnia pogoda nie wpływa pozytywnie na trupa. Bezradny mężczyzna niespodziewanie zyskuje sojuszniczkę - ciężarną żydowską kobietę, która postanawia mu pomóc.



To mógł być interesujący film o rozpaczy, samotności, spotkaniu dwóch pokiereszowanych przez los osób. Jednak w pewnym momencie sytuacja bohaterka przekroczyła granice absurdu. Twórcy nie udało się w wiarygodny sposób przedstawić motywacji ojca, który woli, by dzieciątko kisło w torbie niż na przykład postarać się, by na czas blokady zajęła się nim któraś z licznych kostnic (a to mogłoby wcale nie być takie proste, co lepiej sprawdziłoby się jako wątek filmu niż na przykład cała afera hotelowa).

Reżyser nie przekonał mnie również do postawy kobiety. O ile na początku mogłem jeszcze zrozumieć, dlaczego chciała pomóc, to jednak po paru dniach z rozkładającym się ciałem u boku, jej motywacja robiła się coraz mniej wiarygodna.

W efekcie "Ojciec Omara" zrobił na mnie wrażenie filmu o przekombinowanej fabule, co w tym przypadku nie działało na jego korzyść. Do tego wszystkiego gra aktorska jest wyłącznie dobra, a to za mało, by odwrócić moją uwagę od wątpliwych elementów scenariuszowych.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)