Pleasure (2021)

Młoda Szwedka przybywa do Los Angeles. Nie jest jednak zainteresowana karierą w Hollywood. Ją kuszą inne doliny, w których prężnie rozwija się pornobiznes. Dziewczyna chce zostać jego gwiazdą. Na początku jest rozważna. Zdaje się mieć plan i wizję celu. Kiedy jednak zobaczy dziewczynę, która tak jak ona dopiero co pojawiła się na scenie, a już jest o kilka szczebli wyżej, jej misternie ułożony plan legnie w gruzach. Czy bohaterka znajdzie sposób, by wspiąć się na szczyt?



"Pleasure" wywołało u mnie mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo spodobało mi się to, jak reżyserka traktuje przemysł porno. W jej filmie nie ma cienia zażenowania, pruderii lub śmichów chichów. Nie ma też demonizowania branży ani szukania taniej sensacji. Jej podejście jest bardzo pragmatyczne. Pokazując od kuchni pracę na planie, zarazem obnaża jego trywialność. Ta branża niczym nie różni się od jakiejkolwiek innej: znajdą się tu jednostki, którym naprawdę na interesie zależy, jak i oportuniści.

Dlatego tak bardzo rozczarowała mnie sama historia głównej bohaterki. Została potraktowana w sposób standardowy. Jej droga przez naiwną wiarę w siebie, poprzez odkrycie mrocznej strony ambicji, po upodlenie i zgorzknienie jest przeraźliwie przewidywalna. Z tego też powodu dużo bardziej zainteresowała mnie konkurentka bohaterki do słowy, nowa dziewczyna Spieglera. Jej zadziwiający spokój i obojętność są dużo bardziej fascynujące, ponieważ nie są tym, co w przypadku historii o seksie jest kinowym standardem. Chciałbym się więc więcej o niej dowiedzieć. Kim jest ktoś, kto potrafi zlewać przedmiotowe traktowanie i dążyć do celu? Niestety. Dla reżyserki jest ona jedynie narracyjnym katalizatorem.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)