Les traducteurs (2019)
Grupa tłumaczy zostaje zamknięta w luksusowym bunkrze. Na kilka miesięcy będą odcięci od świata. W tym czasie mają za zadanie przetłumaczyć trzeci tom bestsellerowego cyklu. Wydawca ma taką paranoję na punkcie przecieków, że wydziela pracę tłumaczom i przy pomocy wynajętych ochroniarzy pilnuje, by ci nie zgarnęli tekstu dla siebie. Mimo tych środków ostrożności dochodzi do przecieku i szantażu. Wydawca zrobi wszystko, by odkryć, kto za tym stoi. Sprawy szybko zaczną wymykać się spod kontroli...
To mógł być naprawdę fajny thriller z ciekawą intrygą. Wystarczyło jedynie, by ktoś inny stanął za kamerą. Régis Roinsard się ewidentnie do tego zadania nie nadawał. Prowadził narrację zbyt topornie. Nie potrafił żonglować planami czasowymi. Nie umiał w finezyjny sposób podrzucać tropów. A kiedy zaczynał wyjaśniać koleje intrygi, to czynił to z nużącą monotonią stetryczałego wykładowcy.
Fabuła w tym filmie jest przecież tak szalona i naciąga, że aż prosiła się o podejście z dystansem i uśmiechem. Kolejne zwroty akcji należało celebrować. Fałszywe tropy powinny być zabawą, a nie sprawiać wrażenie, że oglądając je traci się czas. A skoro reżyser poszedł w poważne tony, to absolutnym priorytetem powinni być bohaterowie. To wojna sprytu, woli i inteligencji powinna stanowić podstawę fabuły.
Niestety Roinsard całkowicie zmarnował potencjał tej historii.
Ocena: 4
To mógł być naprawdę fajny thriller z ciekawą intrygą. Wystarczyło jedynie, by ktoś inny stanął za kamerą. Régis Roinsard się ewidentnie do tego zadania nie nadawał. Prowadził narrację zbyt topornie. Nie potrafił żonglować planami czasowymi. Nie umiał w finezyjny sposób podrzucać tropów. A kiedy zaczynał wyjaśniać koleje intrygi, to czynił to z nużącą monotonią stetryczałego wykładowcy.
Fabuła w tym filmie jest przecież tak szalona i naciąga, że aż prosiła się o podejście z dystansem i uśmiechem. Kolejne zwroty akcji należało celebrować. Fałszywe tropy powinny być zabawą, a nie sprawiać wrażenie, że oglądając je traci się czas. A skoro reżyser poszedł w poważne tony, to absolutnym priorytetem powinni być bohaterowie. To wojna sprytu, woli i inteligencji powinna stanowić podstawę fabuły.
Niestety Roinsard całkowicie zmarnował potencjał tej historii.
Ocena: 4
Komentarze
Prześlij komentarz