The Tourist (2010)
Oglądanie "Turysty" przypomina próbę delektowania się wykwintnym daniem mając ostry katar. Niezależnie od starań kucharzy i tak wszystko pozbawione jest smaku, mdłe i nijakie. Pozostaje tylko cieszenie się pięknym widokiem, kiedy danie zostaje podane na talerzu misternie ułożone i udekorowane.
Fabuła jest mocno przeciętna. Nie ma jej nawet co porównywać z francuskim oryginałem. Gry aktorskiej nie ma tu prawie w ogóle, za to bez liku jest gwiazdorskich manieryzmów. Depp sprawia chwilami wrażenie, jakby zapomniał, że nie jest już na planie "Piratów z Karaibów", zaś Jolie znów katuje nas udawanym akcentem. Za to jej kostiumy leżą na niej perfekcyjnie, a i Wenecja wygląda jak z najlepszej reklamówki biura turystycznego.
Biedny reżyser "Życia na podsłuchu". Wyprawa do Hollywood na pewno nie poprawiła jego artystycznych umiejętności.
Ocena: 5
Fabuła jest mocno przeciętna. Nie ma jej nawet co porównywać z francuskim oryginałem. Gry aktorskiej nie ma tu prawie w ogóle, za to bez liku jest gwiazdorskich manieryzmów. Depp sprawia chwilami wrażenie, jakby zapomniał, że nie jest już na planie "Piratów z Karaibów", zaś Jolie znów katuje nas udawanym akcentem. Za to jej kostiumy leżą na niej perfekcyjnie, a i Wenecja wygląda jak z najlepszej reklamówki biura turystycznego.
Biedny reżyser "Życia na podsłuchu". Wyprawa do Hollywood na pewno nie poprawiła jego artystycznych umiejętności.
Ocena: 5
Całkiem niedawno oglądałem "Turystę" i "Wybuchową parę". Do obu filmów podszedłem z takim samym nastawieniem, czyli oczekując czegoś lekkiego i przyjemnego. Czegoś przy czym można odpocząć jednocześnie dobrze się bawiąc. Po dwudziestu paru minutach jednak z Turysty, zrezygnowałem. A drugi film bardzo przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńTo ja już wolę, mimo wszystko, Turystę. Jolie i Depp bardziej do swoich ról pasowali niż Cruise i Diaz. Wybuchowa para się dobrze zapowiadała, ale potem stała się nudna, Turysta od początku do końca trzyma ten sam przeciętny poziom
OdpowiedzUsuń