4:13 do Katowic (2011)
To było coś nowego. Podczas seansu zostałem oblany wodą, na sali wiało, a fotele podskakiwały i chwiały się na wszystkie strony. Kino 5D z całą pewnością oferuje gamę doznań, z którymi nigdzie indziej się nie spotkałem. I jest to oczywiście spory plus.
A jednak nie jestem do końca przekonany, czy w przypadku tej historii dodatkowe bodźce był trafionym pomysłem. Mam wrażenie, że zamiast wzmacniać przekaz, osłabił go. Zaś całość choć dobrze się zapowiada, ma bardzo słabiutkie zakończenie. A to właśnie zakończenie stanowi w moich oczach 60-70% sukcesu filmu krótkometrażowego.
Więckiewicz się niczym specjalnym nie popisał, choć jego postać mimo wszystko mnie zainteresowała. Fajnie wszystko pomyślał i opracował. Scena reanimacji w szpitalu wydała mi się zbyt sztuczna, choć przecież była bliska rzeczywistości. Jak jednak wiadomo nie od dziś to, co najbardziej autentyczne, może na ekranie jawić się jako najbardziej teatralne i oszukane.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz