The Lincoln Lawyer (2011)
No cóż, w zasadzie nie mam zbyt wiele do powiedzenia o tym filmie. Fabularnie nie wychodzi poza ramy jednego z odcinków któregoś z prawniczych seriali jak choćby "Kancelaria prawnicza". Ale został całkiem nieźle nakręcony.
Rzecz obejrzałem bez zgrzytów ale też bez szczególnego zaangażowania. McConaughey wreszcie przypomniał sobie, że jest aktorem i tu, ku mojemu zaskoczeniu, pokazał się z bardzo dobrej strony. Nie jest to żaden przełom, bo też film ma mocno rzemieślniczy charakter i od nikogo nie wymagał nic ponad wykazaniem się pełnym profesjonalizmem.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz