Lost Boys: The Thirst (2010)
Trochę trudno jest mi się przekonać do mrukliwego Edgara. Z jednej strony fajnie, że twórcy poszli w innym kierunku jeśli chodzi o rozwój jego osobowości. Z drugiej strony jakoś mi to nie pasowało. Może przez fakt, że Corey Feldman dobrym aktorem nie jest i nie potrafił przekonać mnie do takiego wizerunku postaci.
Reszta filmu jest równie słabo rozwinięta. Jeszcze się na dobre nie zaczęła jatka, a już było po wszystkim. Do tego szkoda, że nie skorzystali z przewrotnego zakończenia, które sami twórcy zasugerowali. Mieliby wtedy prostą drogę do części czwartej. Całość jest za krótka, za mało krwawa i za mrukliwa jak na mój gust.
Ocena: 4
Komentarze
Prześlij komentarz