The Forgiveness of Blood (2011)
Ciekawe spojrzenie na kulturę wendetty oraz przypowieść o tchórzostwie i odwadze.
Nominalnie bohaterem filmu jest młody Nik. Po tym jak jego ojciec i wuj zamordowali złośliwego sąsiada, musi siedzieć w domu, ponieważ rodzina zabitego ma tradycyjne prawo zabić go w sprawiedliwej zemście. Chłopak nie radzi sobie z zamknięciem. Z każdą kolejną minutą obrazu widać, że jest osobą słabą psychicznie. Zamknięcie, które nie jest przecież końcem świata, dla niego jest piekłem. Stąd coraz bardziej chaotyczne zachowanie, ucieczki, aż w końcu ujawnienie tendencji autodestrukcyjnych. Nik okazuje się tchórzem i słabeuszem, którego desperacja zostaje jednak uznana za odwagę, co otworzy mu furtkę do ucieczki.
Prawdziwym bohaterem filmu jest jednak siostra Nika. Dziewczyna chodzi jeszcze do szkoły i jako jedyna z rodziny miała realne szanse wyrwać się z domu. Kiedy Ojciec musiał uciec, a Nik został uziemiony w domu, to na nią spadł obowiązek dbania o rodzinę. Ma równie dużo powodów do desperacji co Nik, pozbawiona marzeń i rzucana na głęboką wodę rzeczywistości, która jest jej obca. A jednak wybiera inną drogę. Jej cicha odwaga nie zostanie doceniona przez otoczenie, ale zauważy ją reżyser, który nie bez powodu zakończy film zbliżeniem na jej twarz.
Dla nas w Polsce "Przebaczenie krwi" to jednak przede wszystkim obraz kultury, która jest na obca. Kultury opartej na prawie krwi, gdzie wendetta jest nie tylko stylem życia, ale i skomplikowanym biznesem pełnym praw i obowiązków dotyczących rodzin ofiar i sprawców oraz jeszcze bardziej zawiłych zasad negocjacji ceny krwi.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz