N'importe qui (2014)
Po obejrzeniu filmu czuję się jak ofiara Gaillarda z tego żartu:
Z boku może jest on zabawny, ale być facetem, który spędził czas na pucowaniu samochodu tylko po to, by zaraz został on totalnie zapaskudzony, nie jest przyjemnie. I tak samo wcale nie było mi przyjemnie siedzieć w kinie na "What the Fuck?". Czułem się jak ostatni idiota wydając kasę na coś, co spokojnie mogę obejrzeć w domu za darmo. Ten film to jedna wielka ściema. Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego Gaillard zgodził się na jego realizację.
Sam Gaillard jest sympatycznym gościem i na dużym ekranie wygląda fajnie. Większość jego skeczy jest przezabawnych. Choć czasami jest mi żal jego ofiar. Niektóre żarty wydają się nowe, ale jest ich naprawdę niewiele. Z całą pewnością za mało, aby stanowiły dobre uzasadnienie dla realizacji filmu.
Szkoda zmarnowanej szansy.
Ocena: 1
Z boku może jest on zabawny, ale być facetem, który spędził czas na pucowaniu samochodu tylko po to, by zaraz został on totalnie zapaskudzony, nie jest przyjemnie. I tak samo wcale nie było mi przyjemnie siedzieć w kinie na "What the Fuck?". Czułem się jak ostatni idiota wydając kasę na coś, co spokojnie mogę obejrzeć w domu za darmo. Ten film to jedna wielka ściema. Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego Gaillard zgodził się na jego realizację.
Sam Gaillard jest sympatycznym gościem i na dużym ekranie wygląda fajnie. Większość jego skeczy jest przezabawnych. Choć czasami jest mi żal jego ofiar. Niektóre żarty wydają się nowe, ale jest ich naprawdę niewiele. Z całą pewnością za mało, aby stanowiły dobre uzasadnienie dla realizacji filmu.
Szkoda zmarnowanej szansy.
Ocena: 1
Komentarze
Prześlij komentarz