Frozen Fever (2015)
Jestem wielkim fanem "Krainy lodu". Ale najwyraźniej lubię ten film z zupełnie innych powodów niż większość widzów. Przekonałem się o tym oglądając "Gorączkę lodu".
W zasadzie jedynie same postaci wyglądały znajomo, cała reszta odległa jest od oryginału o lata świetlne. "Gorączka lodu" jest zrobiona bez polotu, bez pomysłu, bez klimatu. Nawet malutkie bałwaniątką wypadają kiepsko. A już piosenka jest po prostu słaba. Ze zdumieniem przecierałem oczy. Tak słabej krótkometrażówki Disneya już dawno nie widziałem.
"Gorączka lodu" to przykład najbardziej żenującej formy odcinania kuponów od wielkiego sukcesu. W sumie żałuję, że ją zobaczyłem.
Ocena: 4
W zasadzie jedynie same postaci wyglądały znajomo, cała reszta odległa jest od oryginału o lata świetlne. "Gorączka lodu" jest zrobiona bez polotu, bez pomysłu, bez klimatu. Nawet malutkie bałwaniątką wypadają kiepsko. A już piosenka jest po prostu słaba. Ze zdumieniem przecierałem oczy. Tak słabej krótkometrażówki Disneya już dawno nie widziałem.
"Gorączka lodu" to przykład najbardziej żenującej formy odcinania kuponów od wielkiego sukcesu. W sumie żałuję, że ją zobaczyłem.
Ocena: 4
Dobrze, że to napisałeś, bo chciałam zacisnąć zęby, pójść na "Kopciuszka" byle zobaczyć "Gorączkę". "Krainę Lodu" widziałam jakieś 9 razy i nie zamierzam na tym poprzestać. Szkoda, że słabo, cieszyłam się jak dziecko...
OdpowiedzUsuńMimo wszystko radzę obejrzeć. Sądząc po ocenach "Gorączka lodu" jednak większości się podoba.
Usuń