天將雄獅 (2015)

Chiny są drugą największą gospodarką świata. I to widać w wymowie "Wojny imperiów". Imperialne ambicje Chin nie mogły być jaśniej i wyraźniej wyrażone. Ale w wykonaniu wcale tego nie widać. Oglądają film Daniela Lee miałem wrażenie, że w chińskiej kinematografii czas zatrzymał się w miejscu jakieś pół wieku temu. Dlatego też trudno brać go poważnie. To raczej kuriozum, do którego należy podejść z dystansem. A i wtedy daje się go tolerować z wielkim trudem.



"Wojna imperiów" ma wszystkie klasyczne cechy chińskiej produkcji, które z dzisiejszej perspektywy człowieka Zachodu wydają się straszliwie anachroniczne. Po pierwsze razi nadekspresja w grze aktorskiej, jakby odtwórcy ról dopiero co porzucili kino nieme i jeszcze nie przyzwyczaili się do pracy z dźwiękiem. I do pewnego stopnia tak jest, ponieważ WSZYSTKO jest tu zdubbingowane. Najzabawniejsze, że aktorzy sami siebie dubbingują, co czasami prowadziło do dziwacznych sytuacji. Widać to najlepiej na przykładzie postaci granej przez Adriena Brody'ego. Ale widać też, że on całkiem nieźle bawił się na planie, nie biorąc swojej postaci zbyt serio. Z kolei John Cusack miał chyba spore problemy z przystosowanie się do absurdalnego z punktu widzenia Hollywood sposobu gry. Jego postaci brakuje bowiem luzu.

Oczywiście, jak w każdym filmie z Jackiem Chanem, nie mogło zabraknąć przaśnego humoru. Na szczęście jest też trochę akcji. Nie są to może najbardziej widowiskowe sceny nawet w chińskim kinie, ale miejscami bywają zabawne.

Oczywiście mnie, jako amatora historii Rzymu, najbardziej bawiły imiona bohaterów, głównie dlatego, że obraz zaczyna się od napisu, że jest on inspirowany prawdziwą historią. Zrobienie z Krassusa polityka, który dogaduje się z Partami rozśmieszyło mnie do łez. Uczynienie z Tyberiusza jego syna było też całkiem zabawne. No ale to są raczej inside joki, które pewnie tylko mnie śmieszą.


Jedyna rzecz, jaka mi się tak naprawę podobała, to pieśń śpiewana przez Rzymian. (oczywiście tylko wtedy, kiedy nie patrzyłem na ekran i nie widziałem, jak bardzo dźwięk odbiega od tego, co się dzieje na ekranie).

Ocena: 3

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)