White Bird in a Blizzard (2014)
"Śnieżnym ptakiem" Gregg Araki powraca do czasów swojej młodości, kiedy był gniewnym twórcą, jednym z czołowych przedstawicieli nurtu new queer cinema. Ale jest to podróż nostalgiczna, wręcz żałobna. Araki opowiada, tak jak przed laty, o młodych ludziach zagubionych w świecie, ale nieokrzesanie i butę zastąpiła samoświadomość twórcza, zaś nieskrępowany żywioł zmienił się w wyrachowaną stylizację.
Z tego też powodu "Śnieżny ptak" nie bardzo mi się spodobał. Co z tego, że aktorzy grają bardzo dobrze? I na co mi te wszystkie piękne, miejscami fantasmagoryczne zdjęcia? Wszystko to staje się miałkie, bez znaczenia, kiedy całość pozbawiona jest życia. Film Arakiego jest jak sklepowa wystawa świąteczna: może mienić się barwami i kusić aranżacją, ale z duchem świąt nie ma wiele wspólnego.
"Śnieżny ptak" jest opowieścią o utracie autorytetów, o kiszeniu się w sosie własnej ignorancji i cudzych kłamstw. Ale Arakiemu nie udało się uchwycić delikatnej nici emocjonalnych rozterek bohaterów. Zostały jedynie nużące monologi głównej bohaterki i pustka, która z egzystencjalną czarną dziurą, jaka pożera postaci filmu, nie ma nic wspólnego.
Ocena: 4
Z tego też powodu "Śnieżny ptak" nie bardzo mi się spodobał. Co z tego, że aktorzy grają bardzo dobrze? I na co mi te wszystkie piękne, miejscami fantasmagoryczne zdjęcia? Wszystko to staje się miałkie, bez znaczenia, kiedy całość pozbawiona jest życia. Film Arakiego jest jak sklepowa wystawa świąteczna: może mienić się barwami i kusić aranżacją, ale z duchem świąt nie ma wiele wspólnego.
"Śnieżny ptak" jest opowieścią o utracie autorytetów, o kiszeniu się w sosie własnej ignorancji i cudzych kłamstw. Ale Arakiemu nie udało się uchwycić delikatnej nici emocjonalnych rozterek bohaterów. Zostały jedynie nużące monologi głównej bohaterki i pustka, która z egzystencjalną czarną dziurą, jaka pożera postaci filmu, nie ma nic wspólnego.
Ocena: 4
Komentarze
Prześlij komentarz