Muchacho en la barra se masturba con rabia y osadía (2015)

Tylko jeden reżyser mógł wpaść na równie rozbudowany tytuł filmu. Oczywiście chodzi mi o Meksykanina Juliána Hernándeza. Tym razem jednak zamiast poetyki reżyser postawił na dosłowność. Ale ta dosłowność jest wielką zmyłką. Jeśli bowiem ktoś sądzi, że zobaczy dokładnie to, co zapowiada tytuł, ten się grubo pomyli i będzie mocno rozczarowany.



Tytuł nie tyle mówi, co zobaczymy w tym filmie, ile raczej jest charakterystyką głównego bohatera. A jest nim Cristhian Rodríguez. Jego życie to fizykalność, której oddaje się z tytułową wściekłością i śmiałością we wszystkich aspektach. Dotyczy to tańca, który jest jego naturalnym sposobem ekspresji. Cristhian ma więcej talentu i szczęścia i rozumu. Jest urodzonym tancerzem, co pozwoliło mu przejść przez życie zaskakująco bezboleśnie... chyba że jest mitomanem. Co jest możliwe, ale czego nigdy się nie dowiemy. Bowiem to on jest narratorem tej opowieści, to on nadaje ton, decyduje, co nam opowie. Jest ekshibicjonistą. Dlatego też bez skrępowania opowiada również o drugiej stronie swojej fizycznej ekspresji siebie – byciu męską prostytutką. Jeśli wierzyć jego deklaracjom, jest zadowolony z tego, co robi. Sprzedaż ciała nie jest dla niego niczym nadzwyczajnym, a przynosi mu więcej satysfakcji niż jakaś inna śmieciowa robota. Ale na ile to również jest prawdą, tego też się nie dowiemy. Co kryje się za jego aktywnością, za tą śmiałością i wściekłością, z jaką oddaje się i tańcowi i seksowi? Jedyną wskazówką jest tekst, którym Hernández kończy film. Jednak tak naprawdę nie jest to żadna wskazówka. Motto/morał jest bowiem typową ekspresją fiksacji reżysera i każdy, kto choć trochę poznał twórczość Meksykanina, mógłby wyrecytować ów tekst jeszcze przed rozpoczęciem filmu.

To, co w "Muchacho en la barra se masturba con rabia y osadía" mnie najbardziej zaskoczyło, to forma. Tym razem Hernández postawił na prostotę. Oczywiście nie do końca, ale jak na niego poetyckich metafor obrazowo-ruchowych jest bardzo mało. Zamiast tego króluje surowość i paradokumentalny styl narracji. To dobrze. W tym przypadku działa to odświeżająco i zaskakująco skutecznie.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)