Dark Night (2016)

Sprytne, bardzo sprytne. Jeśli ktoś przed obejrzeniem "Dark Night" przeczyta jakiś opis filmu, to musi przygotować się na spore zaskoczenie. Opisy, przynajmniej te, na które ja się natknąłem, sugerują, że zobaczymy strzelaninę w kinie, że poznamy sześć osób, z których jednaj jest zabójcą. Ale tak nie jest. Film co prawda zaczyna się od (świetnego) ujęcia rozświetlonej policyjnymi kogutami twarzy kobiety, ale samej strzelaniny nie ujrzymy. Owszem, poznajemy też kilka osób, które będą wieczorem w feralnym kinie. Jednak reżyser i tutaj odmówi wskazania wprost tego, kto będzie strzelał (choć można się tego domyślić).



Takie rozwiązanie bardzo mi się spodobało, ale jestem przekonany, że wiele osób może mieć z tym problem. Dla mnie jest to wielki plus, ponieważ wyrzucenie masakry poza nawias opowieści daje reżyserowi wyjątkową okazję na zbadanie (i ukazanie na ekranie) warunków, w jakich strzelec na miarę Jamesa Holmesa (sprawca strzelaninie w Aurorze, którego postać jest w "Dark Night" wielokrotnie przywoływana czy to bezpośrednio przez newsowe materiały archiwalne czy też przez cechy nadawane bohaterom filmu) mógł zaistnieć.

Dzięki temu obraz Tima Suttona jest przejmującym studium egzystencjalnej pustki. Reżyser pokazuje, że największym zagrożeniem dla życia ludzkiego są marzenia. Ci, którzy marzą, muszą też bezustannie zmagać się z faktem, że marzenia te się nie sprawdzają. A życie pełne jest rozczarowań od nieudanych prób zdobycia sławy, przez ignorancję tych, na których nam zależy, po brutalne doświadczanie umierania snów i życia (na przykład na froncie wojennym). Marzanie nieustannie konfrontowane z rzeczywistością tylko podkreślają beznadzieję i pustkę codzienności. Kiedy przekształca się to w stan chroniczny, robi się naprawdę źle.

Obraz Ameryki zaprezentowany przez Suttona mrozi krew w żyłach. A robi jeszcze większe wrażenie za sprawą aktorów, którzy naprawdę wyglądają, jakby doświadczenia granych przez nich bohaterów, nie były im obce. Ten autentyzm w połączeniu z fragmentaryczną naturą narracji i ciekawie wybrzmiewającą muzyką Maici Armaty sprawia, że "Dark Night" był dla mnie ciekawym doświadczeniem.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)