Eliza Graves (2014)

Leczenie chorób psychicznych w XIX wieku to było czyste barbarzyństwo. Stosowane wtedy metody dziś byłyby za mocne nawet dla tajnych więzień mocarstw wszelkiej maści. Dla kina jest więc to wdzięczny temat. Tym bardziej taka jego wariacja, w której szaleńcy buntują się i przejmują władzę. I to właśnie ten pomysł (a także świetna obsada) zachęcił mnie do obejrzenia "Obłąkanych".



Niestety ku mojemu zdumieniu odkryłem, że powyższy świetny punkt wyjścia jest tylko scenografią. Brad Andreson nie jest zainteresowany historią młodzieńca-idealisty, który skonfrontowany z realiami lecznictwa psychiatrycznego zostaje rozdarty i musi walczyć sam ze sobą, po której stronie konfliktu ma się opowiedzieć. Anderson woli opowiadać historię miłosną... z twistem.

Niestety wątek Edwarda i Elizy jest dla mnie najsłabszym ogniwem, co dużo mówi o filmie, który na tym wątku właściwie się opiera. Ratuje go tak naprawdę fajny finałowy zwrot, ale mimo wszystko uważam to za słabe usprawiedliwienie nadania "Obłąkanym" takiego właśnie kształtu. Pewnie łatwiej przyszłoby mi taką formę zaakceptować, gdyby zamiast Bena Kingsleya, Davida Thewlisa i Michaela Caine'a wystąpili mniej znani aktorzy. Wtedy oczywiste byłoby, na kim mam skupić uwagę i nie marnowałbym sił na płonne nadzieje, że film będzie czymś więcej niż sprytną historyjką miłosną.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)