Infinitely Polar Bear (2014)
Z serii: fajny pomysł, wykonanie niekoniecznie. Podobało mi się połączenie problemu choroby dwubiegunowej z walką kobiet o prawa ekonomiczne i status społeczny. Rodzina głównego bohatera nie tylko zmaga się z jego drastycznymi zmianami nastrojów, ale również z nietradycyjnymi rolami społecznymi (akcja rozgrywa się pod koniec lat 70. ubiegłego wieku). Tu ojciec zajmuje się dziećmi, podczas gdy matka uczy się i próbuje zrobić karierę.
Kiedy jednak przychodzi do pokazania tego wszystkiego, twórcom zabrakło pomysłów. Całość jest więc jednym wielkim przeglądem typowych scenek rodzajowych. Miejscami miałem wrażenie, że gdybym na pół godziny zostawił film włączony, ale zajął się innymi sprawami, to po powrocie do niego nie czułbym, że cokolwiek mnie ominęło. Z łatwością można sobie wyobrazić sceny, kiedy nadaktywny ojciec jest duszą towarzystwa i inne, kiedy jest męczący dla swoich córek i budzi ich zażenowanie.
Za to Mark Ruffalo w roli głównej jest całkiem dobry. Nominacja do Złotego Globu to może lekka przesada, ale jest to solidna, z całą pewnością efektowna kreacja. Szkoda, że Zoe Saldana jest trochę za bardzo na drugim planie. Jej postać – czarnoskórej kobiety próbującej znaleźć swoje miejsce w szowinistycznym świecie białych mężczyzn – zasługiwała na więcej uwagi ze strony twórców.
Ocena: 5
Kiedy jednak przychodzi do pokazania tego wszystkiego, twórcom zabrakło pomysłów. Całość jest więc jednym wielkim przeglądem typowych scenek rodzajowych. Miejscami miałem wrażenie, że gdybym na pół godziny zostawił film włączony, ale zajął się innymi sprawami, to po powrocie do niego nie czułbym, że cokolwiek mnie ominęło. Z łatwością można sobie wyobrazić sceny, kiedy nadaktywny ojciec jest duszą towarzystwa i inne, kiedy jest męczący dla swoich córek i budzi ich zażenowanie.
Za to Mark Ruffalo w roli głównej jest całkiem dobry. Nominacja do Złotego Globu to może lekka przesada, ale jest to solidna, z całą pewnością efektowna kreacja. Szkoda, że Zoe Saldana jest trochę za bardzo na drugim planie. Jej postać – czarnoskórej kobiety próbującej znaleźć swoje miejsce w szowinistycznym świecie białych mężczyzn – zasługiwała na więcej uwagi ze strony twórców.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz