Medea (2016)

SPOILER

"Medea" to tytuł trochę mylący. Sugeruje, że za postępowaniem bohaterki kryje się jakiś straszliwy dramat, cierpienie wywołane przez mężczyznę, które wymaga ekstremalnej zemsty, kary w postaci ofiary z niewinnych. Jednak z tego, co zostało pokazane w filmie, nic takiego nie wynika. Bohaterka po prostu zaszła w ciążę i fakt ten ukrywa, próbując żyć, jakby nic się nie zmieniło. Jeśli jest w jej zachowaniu jakaś niepoczytalność, to nie ma ona w sobie nic z ekspresyjnych reakcji typowych dla antycznych tragedii. Bohaterka jawi się jako kobieta opanowana, nieco wycofaną, ponieważ świadomość ciągłej konieczności ukrywania ciąży wisi nad nią niczym miecz Damoklesa.



Plusem filmu jest sposób pokazania dzieciobójczyni. Reżyserka nie popada w histerię, nie feruje wyroków. Strzałem w dziesiątkę okazała się decyzja, by zawęzić kontekst sytuacji. Nie wiemy więc nic o okolicznościach, w jakich doszło do zapłodnienia, nie pojawia się (chyba) też ojciec nienarodzonego dziecka. Widzimy tylko zachowanie dziewczyny, jej starania, by ukryć ciążę, jej fizyczną walkę z intruzem rozwijającym się w jej ciele, cierpienie fizyczne, jakie musi znosić w milczeniu, wreszcie brzemię świadomości popełnionej zbrodni. Wszystko to czyni z bohaterki postać fascynującą w oglądaniu, zagadkę, którą nie sposób łatwo sklasyfikować.

Gorzej jest natomiast z całą resztą, która funkcjonuje w oderwaniu od prawdziwego życia. Postaci drugiego i trzeciego planu pojawiają się i znikają, kiedy to jest reżyserce na rękę. W tle poruszane są różne tematy, które sprawiają wrażenie metafor dla sytuacji, w jakiej znajduje się bohaterka. Przez to film traci posmak autentyczności, co niestety nie wychodzi całości na dobre.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)