Tots els camins de Déu (2014)
Oto film, w którym praktycznie nic się nie dzieje. Dwóch mężczyzn chodzi po lesie. Co w tym może być ciekawego? Okazuje się, że bardzo wiele. Co dla mnie nie jest żadnym zaskoczeniem, w końcu "Gerry" należy do moich ulubionych filmów. Tu też czuć ducha Gusa Van Santa.
Jednak "Tots els camins de Déu" jest filmem znacznie bardziej dosłownym i jednoznacznym niż "Gerry". Już otwierający cytat z Biblii narzuca interpretację. Od początku jasne jest, że jeden z dwójki bohaterów to Judasz zmagający się ze piętnem zdrady, której dokonał. Kim jest jego towarzysz podróży, łatwo możemy się domyślić. Dla tych, którzy się nie zorientowali, jest wyjaśniająca praktycznie wszystko końcówka.
I to właśnie co do niej mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest straszliwie łopatologiczna. W tego rodzaju kinie lubię niejednoznaczność. Reżyser najwyraźniej nie jest jej zwolennikiem. Jednak z drugiej strony finał sprawia, że rodzą się zupełnie nowe interpretacje filmu. Końcówka sugeruje, że reżyser ma inkwizycyjne podejście do koncepcji zbawienia. W czasach terroru Świętej Inkwizycji palenie na stosie nie było formą tortury – te dokonywały się wcześniej, w zaciszu klasztornych murów. Nie, palenie na stosie miało na celu zbawienie duszy grzesznika. Święta Inkwizycja wskazywała, że najpierw musi mieć miejsce cierpienie i śmierć, a dopiero potem delikwentowi mogą zostać wybaczone przewinienia. Los Judasza w tym filmie zdaje się iść tym samym tropem.
Jednak to nie jego przesłanie, a forma sprawiły, że jestem "Tots els camins de Déu" zachwycony. W pierwszej chwili film może odstręczać. Kiedy Judasz napotyka nieznajomego, zachowania obu bohaterów wydają się niezrozumiałe, dziwaczne, wręcz bezsensowne. Jednak wystarczy, że przestanie się na sceny patrzeć, jak na typowy filmy fabularny, a zauważy się powinowactwo formalne z baletem, by wszystkie elementy wskoczyły na swoje miejsce. Aktorzy zachowują się dokładnie tak, jakby byli tancerzami. Ich ruchy, gesty, mimika są językiem, który komunikuje emocje oraz siłę i jakość relacji tworzącej się między nimi. Wykonanie jest perfekcyjne, co sprawia, że w moich oczach "Tots els camins de Déu" to film piękny.
Ocena: 8
Jednak "Tots els camins de Déu" jest filmem znacznie bardziej dosłownym i jednoznacznym niż "Gerry". Już otwierający cytat z Biblii narzuca interpretację. Od początku jasne jest, że jeden z dwójki bohaterów to Judasz zmagający się ze piętnem zdrady, której dokonał. Kim jest jego towarzysz podróży, łatwo możemy się domyślić. Dla tych, którzy się nie zorientowali, jest wyjaśniająca praktycznie wszystko końcówka.
I to właśnie co do niej mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest straszliwie łopatologiczna. W tego rodzaju kinie lubię niejednoznaczność. Reżyser najwyraźniej nie jest jej zwolennikiem. Jednak z drugiej strony finał sprawia, że rodzą się zupełnie nowe interpretacje filmu. Końcówka sugeruje, że reżyser ma inkwizycyjne podejście do koncepcji zbawienia. W czasach terroru Świętej Inkwizycji palenie na stosie nie było formą tortury – te dokonywały się wcześniej, w zaciszu klasztornych murów. Nie, palenie na stosie miało na celu zbawienie duszy grzesznika. Święta Inkwizycja wskazywała, że najpierw musi mieć miejsce cierpienie i śmierć, a dopiero potem delikwentowi mogą zostać wybaczone przewinienia. Los Judasza w tym filmie zdaje się iść tym samym tropem.
Jednak to nie jego przesłanie, a forma sprawiły, że jestem "Tots els camins de Déu" zachwycony. W pierwszej chwili film może odstręczać. Kiedy Judasz napotyka nieznajomego, zachowania obu bohaterów wydają się niezrozumiałe, dziwaczne, wręcz bezsensowne. Jednak wystarczy, że przestanie się na sceny patrzeć, jak na typowy filmy fabularny, a zauważy się powinowactwo formalne z baletem, by wszystkie elementy wskoczyły na swoje miejsce. Aktorzy zachowują się dokładnie tak, jakby byli tancerzami. Ich ruchy, gesty, mimika są językiem, który komunikuje emocje oraz siłę i jakość relacji tworzącej się między nimi. Wykonanie jest perfekcyjne, co sprawia, że w moich oczach "Tots els camins de Déu" to film piękny.
Ocena: 8
Komentarze
Prześlij komentarz