Tiger Raid (2016)
Umysł człowieka - jakaż to fascynująca rzecz. Potrafi czynić cuda. Zmienia rzeczywistość, kłamstwo przekształca w prawdę, pozwala nam swobodnie interpretować fakty i pozostawać ślepymi na te aspekty realnego świata, które nie są zgodne z naszym wyobrażeniem. Twórcy "Porwania" świetnie to uchwycili, tworząc bohaterów, którzy nie są tacy, jak się nam wydają, ba, jakimi się sobie wydają. Seria rozmów sprawia, że przenikamy przez maski, samooszukiwanie się i widzimy mięcho, jakim jest człowiek w swej istocie.
A raczej powinienem napisać, że twórcy oryginalnego słuchowiska świetnie to uchwycili. Jego przemiana w film fabularny nie do końca się udała. Choć reżyser wsadza bohaterów do samochodu, każe im zabijać i walczyć, całość pozostała statyczna. Dialogi są bowiem tak skonstruowane, że nie ważne jest, co się dzieje, kiedy bohaterowie ze sobą rozmawiają. Same w sobie sprawiają, że zamiast dwóch gości w samochodzie, widzę dwóch gości i pustkę. "Porwanie" pozostało słuchowiskiem.
Jako film więc jest to rzecz słaba. Ale jako historia, jest rzeczą fascynującą. A i aktorsko jest niczego sobie, nawet jeśli nie udało się obsadzie nadać wydarzeniom, które odgrywają, pozorów realności.
Ocena: 6
A raczej powinienem napisać, że twórcy oryginalnego słuchowiska świetnie to uchwycili. Jego przemiana w film fabularny nie do końca się udała. Choć reżyser wsadza bohaterów do samochodu, każe im zabijać i walczyć, całość pozostała statyczna. Dialogi są bowiem tak skonstruowane, że nie ważne jest, co się dzieje, kiedy bohaterowie ze sobą rozmawiają. Same w sobie sprawiają, że zamiast dwóch gości w samochodzie, widzę dwóch gości i pustkę. "Porwanie" pozostało słuchowiskiem.
Jako film więc jest to rzecz słaba. Ale jako historia, jest rzeczą fascynującą. A i aktorsko jest niczego sobie, nawet jeśli nie udało się obsadzie nadać wydarzeniom, które odgrywają, pozorów realności.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz