Whitney: Can I Be Me (2017)
Ponieważ wcześniej zobaczyłem dokument "Whitney", to ten film oglądało mi się bardzo dobrze. Obraz Broomfielda i Dolezala stanowi świetne uzupełnienie tematów poruszanych przez Macdonalda. Dopowiada rzeczy, które pozostały w tamtym filmie otwarte. A przede wszystkim ma bardzo dużo ekskluzywnych materiałów archiwalnych, które pozwalają wniknąć do świata artystki i lepiej poznać kontekst demonów, które prześladowały ją całe życie.
Sam w sobie jednak "Whitney: Can I Be Me" jest bardzo standardowym dokumentem. Ma typową strukturę i pełen jest wypowiedzi, które można byłoby wyciąć i wkleić do filmu o innym artyście i wciąż byłyby w 100% prawdziwe. Filmowo jest to rzecz poprawna, ale nic więcej. Widać, że całą energię twórcy skupili na umieszczenie materiałów archiwalnych, co zresztą się opłaca - jest to zdecydowanie najmocniejszy element dokumentu.
Jeśli jednak chodzi o przesłanie filmu, o to, co twórcy chcą powiedzieć o życiu i śmierci Whitney Houston, to niestety ten dokument pozostaje daleko w tyle za "Whitney". Nawet jeśli któreś wątki zostały przez Broomfielda i Dolezala materiałowo bardziej rozwinięte, to więcej wniosków, więcej hipotez i pytań znalazłem w dokumencie Macdonalda. Jeśli więc ktoś chce dowiedzieć się czegoś więcej o piosenkarce, to powinien obejrzeć oba obrazy.
Ocena: 6
Sam w sobie jednak "Whitney: Can I Be Me" jest bardzo standardowym dokumentem. Ma typową strukturę i pełen jest wypowiedzi, które można byłoby wyciąć i wkleić do filmu o innym artyście i wciąż byłyby w 100% prawdziwe. Filmowo jest to rzecz poprawna, ale nic więcej. Widać, że całą energię twórcy skupili na umieszczenie materiałów archiwalnych, co zresztą się opłaca - jest to zdecydowanie najmocniejszy element dokumentu.
Jeśli jednak chodzi o przesłanie filmu, o to, co twórcy chcą powiedzieć o życiu i śmierci Whitney Houston, to niestety ten dokument pozostaje daleko w tyle za "Whitney". Nawet jeśli któreś wątki zostały przez Broomfielda i Dolezala materiałowo bardziej rozwinięte, to więcej wniosków, więcej hipotez i pytań znalazłem w dokumencie Macdonalda. Jeśli więc ktoś chce dowiedzieć się czegoś więcej o piosenkarce, to powinien obejrzeć oba obrazy.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz