Table 19 (2017)

Niezobowiązująca opowieść o zgubnych skutkach braku zrozumienia komunikatów wysyłanych przez innych. Ponieważ bohaterowie mówią tym samym językiem, to w sposób naturalny zakładają, że rozumieją wypowiada do nich słowa. Często jednak jest zupełnie inaczej. Zdanie mające wyrażać własną niepewność, bezradność wobec sytuacji przerastającej osobę, przez odbiorcę zostaje odebrane jako atak, jako krytyka, na którą reaguje się kontratakiem lub ucieczką. I tak osoby mogą zniszczyć to, co gwarantowało im szczęście.



Albo inna sytuacja. Para komunikuje się ze sobą. Jednak to, co sobie mówią, nie jest tym, co chcą sobie przekazać. Obie strony czują się podobnie i wystarczyłoby kilka zdań wypowiedzianych wprost, by wszystko ułożyło się w porządku. Zamiast tego sytuacja staje się coraz trudniejsza, co grozi rozsadzeniem związku.

Itp. Itd.

"Stolik 19" ma formę lekkiej komedii obyczajowej. Ale problem, o którym opowiada, do radosnych nie należy. Nasze święte przekonanie o tym, że wiemy, co się do nas mówi, jak również uznawanie za oczywiste, że odbiorca powinien wiedzieć, co mamy na myśli, kiedy owijamy w bawełnę, jest źródłem wielu życiowych dramatów. Kilka źle odebranych słów, parę nieudolnie skleconych zdań i nadzieje, marzenia giną pod stertą egzystencjalnych gruzów. Ponieważ jednak film ma nie tylko formę komedii, ale jest nią naprawdę, to w tym przypadku rzecz kończy się happy-endem.

Za formą komedii nie idzie jednak humor. Scen prawdziwie zabawnych nie ma tu zbyt wiele. Tych kilka scenek humoru sytuacyjnego (tort), czy też kilka dialogów (Rezno próbujący zaprosić dziewczynę do tańca) wywołuje co najwyżej lekki uśmieszek. Znam dramaty, w których humor jest wyrazistszy, ostrzejszy i sprawniej wykorzystany.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)