Introduzione all'oscuro (2018)

Intrygujące dzieło. Coś pomiędzy filmem dokumentalnym, performance'em i wideo-instalacją. Punktem wyjścia dla reżyser jest śmierć jego przyjaciela, wieloletniego szefa wiedeńskiego festiwalu. Po jego śmierci Gastón Solnicki przybywa do stolicy Austrii. Odwiedza miejsca, w których bywał jego przyjaciel. Próbuje przejmować jego zwyczaje.



Jest to więc próba uchwycenia procesu, jakim jest godzenie się z brakiem kogoś, kto w naszym życiu odgrywa ważną rolę. Składają się na niego wspominanie o zmarłym, przeglądanie pamiątek po nim, szukanie śladów jego obecności. Ale Solnicki nie jest ekshibicjonistą. Obrazy, które ogląda widz, nie są zapisem żywiołowych reakcji reżysera. Każda sekwencja jest zainscenizowana. Solnicki dokonuje rekonstrukcji swoich zachowań, dekonstruując w ten sposób swoje własne doświadczenie. Solnicki jest tu więc Solnickim, który podąża śladami zmarłego. To czyni z "Introduzione all'oscuro" rzecz trochę zbyt wyrachowaną, jak na mój gust. Owszem, jako doświadczenie intelektualne, jest to film interesujący. Potrafię też doceni konstrukcję poszczególnych scen. Ale nie do końca jestem skłonny uwierzyć w sam proces, który reżyser de/re-konstruuje. Rzecz z jakiegoś powodu wydaje mi się po prostu zbyt snobistyczna.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)