Green Book (2018)

Nie dziwi mnie to, że "Green Book" został zauważony w tym sezonie nagród. Jeśli już, to jestem zaskoczony, że ma ich na swoim koncie póki co tak mało. Peter Farrelly stworzył bowiem niezwykle klasyczny feel-good movie. Jeden z tych filmów, o których mówi się instant classic.



Po pierwsze "Green Book" inspirowany jest prawdziwą historią. Ba, jest to do pewnego stopnia osobista historia, ponieważ scenarzysta oparł fabułę na doświadczeniach swojego ojca i sam, jako dziecko, jest w filmie uwzględniony. Po drugie "Green Book" podejmuje ważne i aktualne tematy jak rasa, orientacja seksualna. Pokazuje ponurą rzeczywistość pozostając jednocześnie niezwykle pozytywną i optymistyczną opowieścią o porozumieniu i przyjaźni ponad uprzedzeniami i różnicami. Po trzecie ma też "Green Book" dwie wyraziste postacie, które utrzymały autonomię i autentyczność pomimo faktu, że w rzeczywistości są elementami propagandy tolerancji i pochwały różnorodności.

Niestety u mnie "Green Book" pozostawił lekki posmak niedosytu. Farrelly zachował się tu mocno asekurancko. Jego reżyseria jest pozbawiona autorskiego znacznika. "Green Book" to rzecz niezwykle bezpiecznie zrobiona, wykorzystująca w prosty sposób schematy narracyjne, które zacierają do pewnego stopnia elementy wyjątkowe dla tej jednostkowej historii. Czasami Farrelly pozwala sobie nawet na rażącą łopatologię. Jak choćby w jednej z pierwszych scen, kiedy pokazuje głębię rasizmu bohatera granego przez Viggo Mortensena (szklanki). Zarazem jednak uniknął większych reżyserskich błędów, stąd też film może się podobać. Ma sporo humoru i ciepła, a także kilka mocnych dramatycznych momentów.

Jednak głównym atutem "Green Book" jest dwójka aktorska Mortensen i Mahershala Ali. Każdy z nich gra na najwyższych obrotach, ale dopiero ich interakcje ze sobą wynoszą całość ponad przeciętność. Każda scena, w której ze sobą rozmawiają, spierają się, pomagają sobie, swoim zachowaniem i słowami wyrażają niezrozumienie, jak również to, czego się nauczyli od siebie, to bezcenny dar. A że takich scen w filmie jest naprawdę dużo, stąd też i ocena całego "Green Booka" mocno na tym korzysta.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)