Yuli (2018)

Hiszpańska reżyserka Icíar Bollaín zgotowała całkiem nieźle zagmatwaną incepcję. "Yuli" jest biografią kubańskiego tancerza, który z wnuka niewolnicy wyrósł na pierwszego czarnoskórego Romea londyńskiego baletu. Choć większość filmu stanowią sceny fabularnej fikcji, to jednak  umieszczono w nim sporo autentycznych zdjęć i materiałów wideo. Sam Carlos Acosta wystąpił w filmie grając swoje współczesne wcielenie podczas prac nad tanecznym widowiskiem inspirowanym jego życiem, które z kolei stanowiło podstawę dla scenariusza filmu. Na ekranie pojawiają się też tancerze z założonej przez niego grupy. Grają samych siebie podczas prób do przedstawienia o Acoście.



Nie powiem, ten zabieg mieszający fabułę z dokumentem, w którym rzeczywisty bohater jest obecny ciałem, to najlepsze, co "Yuli" oferuje. Zacieranie się granicy między fikcją i prawdą, które prowadzi do powstania wciągającej widza historii, umożliwia całości zyskanie głębi i wiarygodności. Nawet, kiedy jawnie mija się z prawdą.

Szkoda więc, że reżyserce nie udało się zatrzeć granicy między tańcem a zwykłą grą aktorską. Wstawki taneczne, choć kontekstowo są dobrze dopasowane do opowiadanej w danym momencie historii, to jednak pozostają bytami niezależnymi, przerywnikami dla fabuły, wyraźnie odcinającymi się wtrąceniami. Nie ma płynnego przenikania się obu form (przeciwnie do tego, jak fikcja i prawda się przeplatają), co niepotrzebnie tworzy dysonans i negatywnie odbija się na odbiorze całości. Film rozpada się bowiem na mniejsze fragmenty, z których część wypada świetnie (sekwencja taneczna do sukcesów w USA i UK), część jednak razi naiwnością i uproszczeniami. Gdzieś też rozcieńczają się emocjonalne relacje między bohaterami. Na czym nie traci tylko postać ojca, ponieważ jest ona tak bardzo wyrazista, że nic nie jest w stanie umniejszyć jej wagi dla wydźwięku filmu. Jest on jednak wyjątkiem. Reszta postaci, z siostrą Bertą na czele) traci wiele na takiej konstrukcji narracji. A co za tym idzie, film sprawia wrażenie uproszczonego, miejscami pustego

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Hvítur, hvítur dagur (2019)

Daddy's Home 2 (2017)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)