蜜蜂と遠雷 (2019)

"Słuchaj wszechświata" to film dla tych, dla których muzyka jest czymś dużo ważniejszym, niż tylko wypełniaczem ciszy. I opowiada o tych, którzy odnajdują w muzyce rzeczy nieuchwytne dla przeciętnych Kowalskich. To wielki miłosny koncert, hołd sztuce i tym wszystkim, którzy sztuce tej poświęcili swoje życie. Kei Ishikawa przybliża niesamowity wysiłek, jaki wkłada się w bycie pianistą. Mówi o pasji, która nie zawsze przekłada się w sukces. O podążaniu ku doskonałości, ale też o artystycznej wolności, która czasem pcha ludzi na zaskakujące twórcze wody. Mówi też o zwątpieniu, przekraczaniu niemożliwego, a przede wszystkim o tym, co niedefiniowalne. A wszystko to na przykładzie muzyki klasycznej.



Wydawać by się mogło, że taki film będzie niezwykle hermetycznym dziełem, skierowanym do niewielkiego grona bywalców filharmonii i sal koncertowych. Ku mojemu zdumieniu, "Słuchaj wszechświata" jest bardzo przystępnym obrazem. Oczywiście, jeśli ktoś nie toleruje Prokofiewa, Mozarta, Chopina, ten z całą pewnością będzie odporny na uroki filmu, bo muzyka jest tu bohaterem najważniejszym i występów pianistów jest cała masa (pretekstem do czego jest osadzenie historii w ramach konkursu dla młodych, utalentowanych pianistów). Jeśli jednak komuś ten rodzaj rozrywki audio nie przeszkadza, ten wcale nie musi być z nią obeznany, by cieszyć się filmem. Reżyser wprowadził sporo prostych i skutecznych rozwiązań, które pozwalają zrozumieć, czym jest muzyka, co się za nią kryje, na czym polega maestria.

Mnie jednak najbardziej zaskoczyło to, że "Słuchaj wszechświata" wcale nie jest dziełem "suchym". Przeciwnie, u mnie wywołał całą gamę emocji, łącznie ze wzruszeniem, które normalnie zarezerwowane jest dla chwytających za serce opowieści miłosnych. Tu zdarzały się sceny, kiedy to słuchając muzyki i przyglądając się towarzyszącym im obrazom miałem łzy w oczach.

Dzieło Ishikawy to czysta magia. Piękna muzyka podana w przystępnej formie. Dla mnie bomba.

Ocena: 10

Komentarze

Chętnie czytane

Hvítur, hvítur dagur (2019)

Daddy's Home 2 (2017)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)