We the Animals (2018)
"My, zwierzęta" to kolejna opowieść o dorastaniu w chaotycznym świecie. Głównym bohaterem jest obchodzący właśnie 10 urodziny Jonah, najmłodszy z trzech synów mieszanej rasowo pary. Na początku filmu trójka braci stanowi jedność. W ten sposób radzą sobie z chaosem, jaki panuje w domu, ponieważ ich rodzice na przemian to się niezwykle silnie kochają to znów równie intensywnie nienawidzą. Dochodzi nawet do rękoczynów, a ojciec co jakiś czas na krócej lub dłużej porzuca dom. Chłopcy często więc pozostawieni są samopas. Jonah jest na tyle mały, że większość z tego, co się dzieje, nie jest w stanie zrozumieć. Swoje doświadczenia przelewa na papier rysując obrazki, które wyrażają to, czego nie jest świadomy lub dopiero zaczyna rozumieć.
Film Jeremiaha Zagara w temacie dorastania, emancypacji dziecka od rodziców i rodzeństwa, nie ma za wiele do powiedzenia. Reżyser korzysta ze sprawdzonego zestawu idei opowiadając o seksualnym przebudzeniu, o uświadamianiu sobie słabości rodziców, którzy dotąd byli dla bohatera wszystkim, o tworzeniu poczucia własnego "Ja", za co płaci się cenę poczucia jedności z braćmi. Jak wielu twórców przed nim Zagar sięga po alegorie, by uchwycić trudne do werbalizacji dziecięce doświadczenia.
Siłą "My, zwierzęta" nie jest więc temat ani przesłanie, lecz sama forma opowieści. Zagar postawił na liryzm, na piękne, intymne zdjęcia, na skromność i delikatność, które skracają dystans między bohaterem a widzem. Dzięki temu można się czuć nie jako obserwator, lecz jako współuczestnik subiektywnych przeżyć.
Ocena: 6
Film Jeremiaha Zagara w temacie dorastania, emancypacji dziecka od rodziców i rodzeństwa, nie ma za wiele do powiedzenia. Reżyser korzysta ze sprawdzonego zestawu idei opowiadając o seksualnym przebudzeniu, o uświadamianiu sobie słabości rodziców, którzy dotąd byli dla bohatera wszystkim, o tworzeniu poczucia własnego "Ja", za co płaci się cenę poczucia jedności z braćmi. Jak wielu twórców przed nim Zagar sięga po alegorie, by uchwycić trudne do werbalizacji dziecięce doświadczenia.
Siłą "My, zwierzęta" nie jest więc temat ani przesłanie, lecz sama forma opowieści. Zagar postawił na liryzm, na piękne, intymne zdjęcia, na skromność i delikatność, które skracają dystans między bohaterem a widzem. Dzięki temu można się czuć nie jako obserwator, lecz jako współuczestnik subiektywnych przeżyć.
Ocena: 6
Komentarze
Prześlij komentarz