Emma. (2020)

Autumn de Wilde - muszę zapamiętać to nazwisko. Jej "Emma." to jeden z lepszych reżyserskich debiutów ostatnich lat. Amerykanka nie przestraszyła się literackiego klasyka i dokonała świeżej, miejscami zaskakującej ekranizacji. Jestem pod dużo większym wrażeniem "Emmy." niż chociażby "Małych kobietek" czy "Osieroconego Brooklynu".



Wersja de Wilde jest wizualnym cackiem. Ale nie tylko kostiumy i scenografie robią tu wrażenie. Reżyserka wielką wagę przywiązywała do sposobu filmowania bohaterów, ich chodu, gestykulacji. Tu nawet mimika czy sam wyraz oczu mają olbrzymie wrażenie. W tej "Emmie." dialogi zdają się schodzi na drugi plan oddając pola komunikacji niewerbalnej.

Ten zabieg sprawił, że najnowsza "Emma" w mniejszym stopniu jest romansem kostiumowym, a w większym ironiczną opowieścią o władzy i wpływach w świecie angielskiej arystokracji. Wersja de Wilde przypomniała mi o francuskiej "Śmieszności", choć jest od niej dużo lżejsza i swawolniejsza. Jednak to właśnie relacje pomiędzy postaciami stanowią jądro opowieści. A słowa, gesty, spojrzenia są bronią wykorzystywaną w nieustannej walce o zaznaczanie swojej pozycji.

Na tym tle wątki miłosne wypadają słabiej. Trzy pary, które koniec końców zostaną złożone ze skomplikowanej konfiguracji początkowej, nie mają w sobie tej pasji, co inne ekranizacje prozy Jane Austen. Ale jest to cena, którą moim zdaniem warto było zapłacić. Dzięki temu "Emma." wybija się na niezależność.

Wielkim plusem filmu jest też jego gwiazda. Oglądając Anyę Taylor-Joy trudno odpędzić się od myśli, że urodziła się po to, by zagrać Emmę. Aktorka potrafiła uchwycić szczery i naiwny charakter bohaterki, jej mistrzostwo w prowadzeniu psychologiczne wojny, ale też jej bezbronność wobec rzeczywistego kształtu świata. Emma w interpretacji Taylor-Joy jest twardą, niezależną kobietą, którą okoliczności zmusiły do bycia kruchą i delikatną. Widzimy jej mroczną jak i jasną stronę i z zachwytem przyglądamy się, jak zaczyna dorastać, stając się istotą świadomą siebie i świata.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

After Earth (2013)

The Entitled (2011)