Cops (2018)
Sztampa. Młody policjant trenuje, by znaleźć się w elitarnej jednostce. Niestety podczas pierwszej akcji w terenie trafia mu się agresywny schizofrenik, którego postrzelił, jak się później okaże śmiertelnie. Chłopak musi sobie poradzić z traumą, jeśli chce pozostać w wymarzonej jednostce. Nie będzie to jednak proste.
Jak widać, punkt wyjścia nie jest zbyt oryginalny. Jego rozwinięcie również nie zaoferuje nic ciekawego. Główny bohater będzie w typowo filmowy sposób (nie) radził sobie z problemami, więc zaczną się napięcia nie tylko w pracy, ale i w życiu osobistym. Kultura macho prezentowana jest w sposób tak mechaniczny, że trudno jest uwierzyć w to, iż twórcy w ogóle poświęcili tematowi choćby jedną myśli.
Co prawda tu i ówdzie pojawiają się elementy, które mogły stanowić pretekst dla ciekawego wątku (jak choć fakt, że przełożony ewidentnie czuje silną więź lojalności ze swoim podwładnymi). Jednak poza poprawną realizacją i solidną grą odtwórców głównych ról "Gliny" nie mają nic do zaoferowania.
Ocena: 5
Jak widać, punkt wyjścia nie jest zbyt oryginalny. Jego rozwinięcie również nie zaoferuje nic ciekawego. Główny bohater będzie w typowo filmowy sposób (nie) radził sobie z problemami, więc zaczną się napięcia nie tylko w pracy, ale i w życiu osobistym. Kultura macho prezentowana jest w sposób tak mechaniczny, że trudno jest uwierzyć w to, iż twórcy w ogóle poświęcili tematowi choćby jedną myśli.
Co prawda tu i ówdzie pojawiają się elementy, które mogły stanowić pretekst dla ciekawego wątku (jak choć fakt, że przełożony ewidentnie czuje silną więź lojalności ze swoim podwładnymi). Jednak poza poprawną realizacją i solidną grą odtwórców głównych ról "Gliny" nie mają nic do zaoferowania.
Ocena: 5
Komentarze
Prześlij komentarz