bwoy (2016)

Jak bardzo zmienił się stosunek ludzi do interntetu. Jestem przekonany, że większość oglądających "Chłopaka z ekranu", dla których punktem odniesienia jest współczesny internet z jego mediami społecznościowymi, uzna bohaterów filmu za oszustów i naciągaczy. Ja jednak patrzę na nich z większą wyrozumiałością. Pamiętam bowiem czasy, kiedy największą wartością internetu była możliwość stania się kimś innym niż się jest w realu.



Dla mnie właśnie o tym jest "Chłopak z ekranu". Zwłaszcza w odniesieniu do głównego bohatera. Na potrzeby portalu randkowego stworzył inną wersję samego siebie. Ta postać będzie miała kluczowe znaczenie w procesie leczenia jego duszy, która krwawi za sprawą poczucia winy i straty najbliższej osoby. Owszem, po drodze będzie zwodził i sam będzie zwodzony. Ale jest to raczej odgrywanie roli, które nabiera tak realnego charakteru, że pozwala przepracować bolesne emocje wbezpiecznym, bo wirtualnym, środowisku. Tak, nie obędzie się bez bólu. Leczenie duszy nigdy nie jest procesem łatwym i bezbolesnym. Kiedy koniec końców bohater podliczy straty i zyski, nie będzie mógł powiedzieć, że źle na tym wyszedł.

Niestety twórcy nie udało się wykorzystać bogactwa potencjału, jaki stanowili dwaj najważniejsi bohaterowie. Z jednej strony reżyser mocno zawężył perspektywę, a z drugiej pozostawił postać żony głównego bohatera, a nawet niektóre sceny pokazywał z jej perspektywy. Jeśli chciał się skupić wyłącznie na procesie przemiany wewnętrznej bohatera, to te sceny są niepotrzebne. Jeśli, co uważam za dobre posunięcie, chciał pokazać szerszy kontekst, to należało to zrobić porządnie, bez wciskania ledwie paru minut czasu ekranowego.

Odnoszę więc wrażenie, że film został niepotrzebnie zbanalizowany. Mógł być naprawdę interesującym studium poczucia winy i procesu przebaczenia, a jest typową historyjką o tym, że internetowe oszustwa mają drugie dno.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)