The Green Knight (2021)

Jedna z miłych niespodzianek kinowych tego roku. Na pokaz szedłem pełen jak najgorszych przeczuć. Spodziewałem się wielu posuwistych ujęć na leśne ostępy lub bohaterów tonących w odmętach bezkresnych toni. Byłem przekonany, że połowa bohaterów będzie mówić szeptem i wypowiadać enigmatyczne sentencje, bo wiadomo, że nic tak nie wskazuje na artyzm jak dialogi, których w normalnym życiu nikt nigdy by nie wypowiedział. Spodziewałe się więc, że dostanę kolejną "Córkę boga" Szumowskiej albo "Makbeta" Kurzela.



I "Zielony Rycerz" jest dokładnie taki! Wszystko w nim krzyczy "art-house!". Od oprawy muzycznej, poprzez symbolicznej traktowanie bohaterów, a na oczywistych obrazach kończąc. A jednak Lowery potrafił to wszystko tak ze sobą połączyć, że zamiast męczyć się niemiłosiernie, nie potrafiłem oderwać od filmu wzroku. Nie miałem wrażenia, że obcuję z nadętym artyzmem dla samego wrażenia doświadczania Sztuki.

W całej tej formalnej rutynie pozostało sporo przestrzeni na oddech, na emocje, na bycie blisko z bohaterami. Lowery zdaje się rozumieć, na czym polega tworzenie filmowej mandali. Każde ziarenko jest częścią całości wykraczającej poza sumę elementów, a mimo to zachowuje swoją fabularną autonomię. Gawain z jednej strony jest figurą medytacyjną, a mimo wszystko jego odkrywanie siebie wcale nie traci na tym. W finałowy rozdziale można doświadczyć pełnej gamy emocji, czego na przykład wspomniane filmy "Córka boga" i "Makbet" nie były w stanie dostarczyć.

Spodobała mi się też niejednoznaczność samego przedstawionego świata. Większość postaci nie jest zdefiniowana. Rozpoznajemy w nich Artura, Morganę, Merlina, ale przez fakt, że nie są tak przez reżysera nazwani, stają się jakby postaciami potencjalnymi, mającymi w sobie elementy z różnych, często sprzecznych ze sobą, arturiańskich legend. Korzysta na tym szczególnie matka Gawaina, która nie jest tą Morganą, jaką dziś znamy, lecz ma w sobie sporo z Morgause, Orcades, Anny i innych wariacji na temat rodzicielki Gawaina. Reżyser pozwala więc, by film nabrał dodatkowych znaczeń w zależności od tego, na ile bliskie są arturiańskie legendy konkretnemu odbiorcy.

Ocena: 7

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)