Die fruchtbaren Jahre sind vorbei (2019)

SPOILER

Życie z osobą z niezdiagnozowanymi zaburzeniami emocjonalnymi/psychicznymi dzieli się na przed i po ostrym epizodzie, który ujawnia problem. Wtedy wszystko staje się jasne i ludzie często zadają sobie pytanie, dlaczego nie zauważyli problemu wcześniej. Post factum łatwo wskazać znaki sugerujące zaburzenie, więc trudno zrozumieć tę ignorancję. Ten film pozwoli wam to poznać na własnej skórze.



"Płodne lata już za nami" to opowieść o zbliżającej się do 35. urodzin kobiety, która nagle zaczyna odczuwać presję czasu. Wszyscy wokół mają już dzieci lub się ich spodziewają. Bohaterka postanawia też zajść w ciążę. Niestety jej pierwsze podejście kończy się fiaskiem: jej partner przez ostatnie osiem lat zrywa z nią. Zanim więc będzie mogła urodzić dziecko, najpierw musi znaleźć faceta. To okazuje się niezwykle trudnym zadaniem.

Jej perypetie przedstawione są w taki sposób, że wydają się komiczne i bawią do łez. Pewnie, miejscami jest ekscentrycznie: a to prezenter radiowy zdaje się komentować jej zachowania, a to pojawiają się jakieś dziwne "wizje" (jak "pojedynek", wiek wypisany na czole itp.). Ale czy to jest aż tak bardzo dziwne, kiedy spojrzy się na jej otoczenie? Oto jej siostra jest taką pracoholiczką, że zrobi wszystko by ciąża, a potem nowonarodzone dziecko, nie przeszkodziło jej w karierze. Zaś przyjaciółka ma tak złą opinię o mężczyznach, że korzysta z nich wyłącznie jako żywe seks-zabawki.

Oglądając film zapewne zdecydowana większość nie pomyśli, że coś jest z bohaterką nie tak. Ta myśl pojawi się dopiero pod sam koniec, kiedy zachowania bohaterki zdecydowanie zaczną wymykać się spod kontroli. I nagle zdamy sobie sprawę, że te wszystkie zabawne sceny, z których śmialiśmy się do łez, były właśnie sygnałami ostrzegawczymi. Jednak w tym świetle odbieramy je dopiero po fakcie, mając nowy punkt odniesienia.

A sam film? Jest w porządku. Miejscami bywa naprawdę śmiesznie i szaleńczo. Jak jednak często bywa z takimi filmami, twórcom nie udaje się utrzymać intensywnej energii przez cały sens, więc z czasem robi się nierówno z przestojami i sekwencjami, które nie są nawet w połowie tak zabawne, jak to się zapewne wydaje twórcom.

Ocena: 6

Komentarze

Chętnie czytane

Daddy's Home 2 (2017)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Home (2016)