Copa 181 (2017)

SPOILER

Po "Copa 181" sięgnąłem przekonany, że obejrzę jakieś 15 minut i zrezygnuję z seansu. A tymczasem - nie po raz pierwszy - przekonałem się, że warto sięgać po każdy film, bo tak naprawdę nigdy nie wiesz, na co trafisz.



W przypadku "Copa 181" dostałem interesujący obraz zwyczajnego życia grupy osób, które wypracowały różne strategie szukania szczęścia. Głównymi bohaterami jest małżeństwo. On prowadzi sklepik, ona jest piosenkarką. Ich życie wypełnia wygodna rutyna. Nie mogą narzekać. Ale to nie oznacza, że są w pełni usatysfakcjonowani. Każde z nich znalazło sposób na szczęście.

W końcowej scenie - mojej ulubionej w całym filmie - na pytanie żony, dlaczego chodzi do gejowskiej sauny, mąż odpowiada, że tam jest najszczęśliwszy, tak jak ona, gdy jest na scenie. To proste zdanie uderzyło mnie głębią przesłania. I naprawdę mi się spodobało.

Sam film nie jest jednak szczególnie udany. Gra aktorska jest często na pograniczu występów amatorskich. Czasami to dodaje całość pierwiastka autentyczności. Jednak w scenach wymagających intensywniejszej ekspresji ujawnia swoją fałszywość.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Whiplash (2014)

The Revenant (2015)

En kort en lang (2001)

Dheepan (2015)