אזרח מודאג (2022)

Biedna dzielnica Tel Awiwu. Zamieszkują ją głównie imigranci i uchodźcy. Ale coraz więcej jest też "normalnych" mieszkańców. Jak Ben i Eraz. Są parą z dużym stażem i właśnie przygotowują się do zrobienia dużego kroku, chcą mieć dziecko. Ben ma swoje wątpliwości, ale ukrywa je przed partnerem. Te jednak zaczynają się ujawniać w zaskakujący sposób. Bena, który jest człowiekiem pedantycznym, trzymającym się zasad, zaczynają denerwować młodzi imigranci, którzy nie szanują jego pracy. Czarę goryczy przelewa sytuacja, w której jeden z imigrantów opiera się o delikatne drzewko, które Ben sam zasadził. Ben zadzwoni więc na policję ze skargą na niszczenie mienia publicznego. Ten jeden telefon będzie miał jednak nieprzewidziane konsekwencje.



"Zatroskany obywatel" mógł być naprawdę ciekawym filmem choćby dlatego, że opowiada o problemie gentryfikacji z innego punktu widzenia. Zazwyczaj filmowcy pokazują nam dramat tych, którzy tracą na tym procesie, którzy muszą porzucić dom należący do nich od pokoleń, ponieważ zmiany sprawią, że nie będzie ich stać na dalsze mieszkanie w tej okolicy.

Tu widzimy gentryfikacje z drugiej strony, z punktu widzenia tych, którzy są powodem zmian, rozwoju okolicy. Ben i Eraz wybrali to miejsce, bo było tanie. Ale ponieważ wiele osób myśli podobnie, już wkrótce w okolicy takich jak on może być dużo więcej. To jednak przyszłość. Na razie więc muszą liczyć się chociażby z takimi opiniami, że jest to okolica niebezpieczna. Czy rzeczywiście jest, nie ma znaczenia. Liczy się ich percepcja, na którą wpływ z kolei mają ich lęki i frustracje.

"Zatroskany obywatel" mógł też być studium jednostki, która tłamsi swoje lęki i wątpliwości. Ponieważ nic w przyrodzie nie ginie, muszą one znaleźć jakieś inne ujście. Stąd dziwne, acting-outowe zachowania Bena.

Niestety zamiast tego dostajemy nie do końca przemyślany obraz. Kolejne sceny wyglądają niczym szkice, jakby twórca po prostu przyglądał się, co może się zdarzyć, gdyby kazał bohaterom zachować się w danej sytuacji tak a nie inaczej. Z tych próbek nie wyłania się głębszy obraz, nie udaje się reżyserowi stworzyć portretu pary, przeniknąć do intymnego świata jego bohaterów, ani nawet w intrygujący sposób opowiedzieć o relacjach różnych grup społecznych/rasowych zmuszonych do koegzystencji w określonej przestrzeni miejskiej. Został mi tylko snuj będący zlepkiem scenek rodzajowych.

Ocena: 5

Komentarze

Chętnie czytane

Daddy's Home 2 (2017)

One Last Thing (2018)

Paradise (2013)

Tracks (2013)

Tonight I Strike (2013)