Crazy Heart (2009)
Podstarzały, zapijaczony muzyk country. Ciągle w drodze, uparcie trzymający się jedynej kariery, na jaką kiedykolwiek mógł liczyć, zatapiający smutki w gorzale. Na swej drodze spotyka dziewczynę, która pobudzi jego serce. Resztę można sobie dośpiewać bez większego problemu. "Szalone serce" to ckliwa opowiastka, którymi zapychane są ramówki stacji telewizyjnych. Zaprawiona odrobiną goryczy, by nie być całkowitą bajką, jest to niestety historia prymitywna i męcząca. Fabuła jest rozwlekła i kompletnie przewidywalna. Bohaterowie sztuczni, podobni do setek innych filmowych postaci. Owszem Jeff Bridges gra tutaj nieźle, ale ma w swoim dorobku ciekawsze kreacje. Oscar dla niego jest równie niezrozumiały co chociażby Cage'a za "Leaving Las Vegas" (choć tamten film podobał mi się bardziej, przynajmniej wyłamywał się z konwencji). Całkowitą porażką jest za to kreacja Maggie Gyllenhaal. Nie pamiętam, kiedy po raz ostatni widziałem ją tak nieumiejętnie odgrywającą uczucia. ...