Peacock (2010)
John jest cichym, zamknięty w sobie mężczyzną, który nie lubi zmian. Emma ma dość zamknięcia i kiedy nadarza się okazja, chwyta ją, by spełnić swoje skryte marzenia. Ich wizje rzeczywistości bardzo się od siebie – przynajmniej z pozoru – różnią, więc konflikt jest nieunikniony. Jak jedna walczyć z kimś, z kim dzieli się jedno ciało? "Peacock" to świetny pomysł i cała plejada gwiazd. Ogląda się to z dużym zainteresowanie. Walka o własną tożsamość i dominację, konflikt, który nawet w "normalnej" sytuacji byłby widowiskowy, tu jest wprowadzony na nowy poziom. Jednak chwilami wyłazi szydło z worka. Całość jest nieco zbyt toporna, jakby przekombinowana. Główny pomysł zdaje się ograniczać do przebierania Cilliana Murphy'ego. I choć jako kobieta wygląda zaskakująco dobrze, to jednak czekałem na trochę więcej emocji. Ocena: 6