Jeśli jesteście cherlakami, w grach survivalowych jesteście pierwszymi, którzy odpadają, to "Na głębinie" podniesie Was na duchu. Z kolei, jeśli jesteście twardzielami, wiecie wszystko o przetrwaniu w dziczy, walce z żywiołami i własnymi słabościami, wtedy film Baltasara Kormákura doprowadzi Was do rozpaczy. Dlaczego? Otóż inspirowane prawdziwymi wydarzeniami "Na głębinie" wyraźnie pokazuje, że przetrwanie nie zależy od jednostki, a od czynników, nad którymi człowiek nie ma kontroli. Ba, może nawet nie być w stanie ich zidentyfikować. Przetrwanie jest więc zagadką, tajemnicą, którą można opisać jedynie słowem "cud". Dla tych, którzy polegają na sobie, jest to nie do przyjęcia. Ci zaś, którzy w innych warunkach nie mieliby szans, tak zyskują nadzieję, że będą wybrańcami.