Knowing (2009)
Z Alexem Proyasem mam od dawna problem. Z jednej strony nakręcił niezłego "Kruka" i "Dark City", z drugiej strony ma też na swoim koncie gniot, jakich mało "Ja, robot". Niestety "Zapowiedzi" bliżej jest do temu ostatniemu filmowi, a co gorsza jest to czysta propagandówka ideologii Świadków Jehowych. Och, zamiast sądu mamy wybuchy na słońcu, a anioły zostały zastąpione przez androgenicznych kosmitów. Reszta jednak to wypisz, wymaluj wizja Dni Ostatnich. Całość przypomina serię "Left Behind" tyle że zrobioną z większym rozmachem. Jehowi mogą się cieszyć, bo ich film jest zdecydowanie lepszy od propozycji scjentologów "Bitwa o Ziemię"... ale tylko troszeczkę. Film jest kompletnie spartaczony fabularnie, będąc rozlazłą kluchą bez jakiejkolwiek nawet krzty ambicji. "Zapowiedź" broni się od strony wizualnej. Proyas może nie rozwija się artystycznie, lecz chwilami przypomina sobie, kim był kiedyś. Scena, gdy Caleb w pokoj...