Oto kino całkowicie w moim guście! Spodobało mi się w nim wszystko. Świetni są bohaterowie, szczególnie w scenach, w których odgrywają zachowania pasywno-agresywne lub kiedy jedna strona doskonale zdaje sobie z tego, jaką niewygodę stanowi dla drugiej, ale czeka, aż oni się sprzeciwią, a ci tego nie robią. Cudowne były wszystkie ekscentryczne wstawki, które brały całą opowieść w cudzysłów, osadzały ją w odrealnionym świecie (tekturowe jedzenie, scenografie udające plenery). Udanie w fabułę wpleciona została też gra Scrabble, stając się narzędziem do ekspresji emocji i relacji, których bohaterowie nie potrafią zwerbalizować. Do tego wszystkiego należy dodać jeszcze cudowne skarby w postaci komediowych scenek i garść ciepłej ironii.