Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2020

Братство (2019)

Obraz
Nie dziwię się, że na początku "Braterstwa" kilka razy powtarzane jest, że fabuła powstała na faktach. Bez tego trudno byłoby w to uwierzyć. Paweł Łungin nakręcił bowiem bardzo typowy film wojenny. Znalazło się w nim miejsce na większość standardowych dla tego produkcji scen. Zestaw bohaterów jest również wyjęty prosto z podręcznika dla scenarzystów filmów wojennych.

El reino (2018)

Obraz
Manuel jest czołowym politykiem partii rządzącej. Już ma bogatą w sukcesy karierę, ale największe osiągnięcia zdają się być przed nim. Wtedy jednak wybucha skandal. Jeden z jego politycznych kumpli zostaje przyłapany. Padają oskarżenia o defraudowanie pieniędzy, korupcję. Początkowo Manuel zdaje się być bezpieczny. Niestety wkrótce to na nim skupi się burza. Partia zamierza zmusić go, by przyjął winę i w ten sposób uratował ją i jej władzę. Ale Manuel nie czuje się szczególnie winny. Nie robił nic, czego nie robiliby inni członkowie partii. Dlaczego ma za nich kłaść głowę pod topór? Manuel postanawia walczyć o swoje...

Mystify: Michael Hutchence (2019)

Obraz
Kolejny dowód na to, że filmowcy są bezradni, kiedy chodzi o opowiadanie biografii utalentowanych artystów. "Mystify: Michael Hutchence" kreśli taki portret muzyka, który praktycznie pozbawiony jest indywidualnej tożsamości. Jednostkowego charakteru nadają mu detale (jak choćby to, że był wychowywany w Australii), ale ogólny schemat jest identyczny z niemal każdą inną biografią muzyka: trudne dzieciństwo, naiwność i otwartość na początku kariery, potem zmęczenie sławą, w końcu wplątanie się w narkotyki, niemożliwość poradzenia sobie z narastającą górą problemów, a także tajemnica, która koniec końców okazuje się gwoździem do trumny.

Let My People Go! (2011)

Obraz
Komedia pomyłek, satyra na francuskich Żydów z klasy średniej, obyczajowy komediodramat z wątkami romantycznymi. "Let My People Go!" to prawdziwy groch z kapustą. Jest głośno, chaotycznie, idiotyczne żarty sąsiadują ze scenami wyrafinowanego humoru przeplatanego czystym purnonsensem. Przypomina mi to stare komedie francuskie, które oglądałem jako dzieciak. Dziś preferuję nieco inny rodzaj komedii z Francji, więc obejrzenie "Let My People Go!" było ciekawym, choć surrealistycznym doświadczeniem.

Rocky Handsome (2016)

Obraz
"Rocky Handsome" to film, który warto pokazać wszystkim tym, którzy patrzą z góry na bollywoodzkie kino widząc w nim jedynie kolorowe trywialne opowiastki o miłości. Ten film zawstydza większość produkcji hollywoodzki... przynajmniej w brutalności. Kiedy tytułowy bohater wkracza do akcji, krew się leje, a trupów jest więcej niż ziarenek piasku na Saharze. Naprawdę. "Rocky Handsome" miałby problemy z utrzymaniem kategorii R. Miejscami rzeź jest wyjątkowo graficznie zaprezentowana.

Blue Iguana (2018)

Obraz
Widzę, że Sam Rockwell lubi od czasu do czasu zagrać bohaterów, którzy idealnie odnaleźliby się w akcyjniakach typu zabili go i uciekł lub też dynamicznych widowiskach o superbohaterach. Jego postać z "Błękitnej iguany" jest właśnie takim bohaterem. Jednak w przeszłości grał podobne osoby w filmach, które były dużo lepsze.

Final Girl (2015)

Obraz
Gdybym podchodził do tego filmu na chłodno, racjonalnie, to powinienem go zjechać równo od góry do dołu. Jednak kino to ten rodzaj rozrywki, który wymyka się logice, gdzie czasem trzeba kierować się sercem. A to mówi mi, że "Final Girl" to fajna rozrywka.

Benjamin (2018)

Obraz
Jestem rozdarty. To, co stanowiło jądro tego filmu (czyli historia dojrzewania bohatera do miłości), nie bardzo mi się podobało. Jednak "Benjamin" miał mi sporo dobra do zaoferowania.

My Little One (2019)

Obraz
SPOILER Oto przykład, że czasem pomysł na fabułę może być świetny, a mimo to sam film wychodzi mizernie. Kiedy brakuje właściwych bohaterów, to niestety pomysł pozostaje martwy i co najwyżej na końcu można westchnąć nad fajnym konceptem, z którego nic nie wyszło.

İşe Yarar Bir Şey (2017)

Obraz
Zaczyna się bardzo obiecująco. Oto pewna kobieta wsiada do pociągu. Czeka ją 16-godzinna podróż, ale kobieta na brak wrażeń nie może narzekać. Jest spostrzegawcza, lubi obserwować świat. Słucha innych. Często na bazie tego, co zaobserwuje, tworzy w głowie własne historie. Myślałem, że właśnie taki będzie cały film: zbudowany z okruchów obraz zbiorowy współczesnych Turków.

Menocchio (2018)

Obraz
Skromny film próbujący pokazać bezwzględność mechanizmów władzy wobec tych, którzy zagrażają zastanemu porządkowi. Jest to również obraz pogardy, którą darzą pospólstwo elity. Oto bowiem w pewnej wiosce na włoskiej prowincji młynarz dzieli się swoimi zdroworozsądkowymi przemyśleniami na temat wiary. Nie kończył studiów, nie widział świata, a jednak stawia trafne pytania i przekazuje niewygodne tezy. Dlatego też, kiedy kościół w końcu wziął się za niego, nikt z mężów-inkwizytorów nie mógł uwierzyć, że młynarz sam doszedł do wniosków popularnych w wielu herezjach. Przekonani byli, że jak papuga powtarza jedynie słowa usłyszane od kogoś lepiej wyedukowanego. Ba, nie wierzono mu, kiedy twierdził, że nauczył się czytać i pisać. Nazywano go analfabetą, który za sprawą magii potrafi czytać.

The Aeronauts (2019)

Obraz
"The Aeronauts" przejdzie do historii jako film, który zmienił podejście Amazonu do dystrybucji kinowej. Obraz okazał się bowiem box-office'ową klapą. Kolejną z rzędu w historii studia, co sprawiło, że Amazon postanowił część z filmów robionych z myślą o kinie zacząć pokazywać od razu na swojej platformie.

7500 (2019)

Obraz
"7500" to solidne kino sensacyjne zrealizowane na niewielkiej przestrzeni za niewielkie pieniądze. Większość akcji rozgrywa się w jednym pomieszczeniu, a jednak twórcom udało się uniknąć wrażenia, że jesteśmy na scenie teatru. To duże osiągnięcie.

The Last Days of American Crime (2020)

Obraz
Ktokolwiek zna twórczość Oliviera Megatona i Karla Gajduska, ten nie mógł być zaskoczony poziomem "Ostatniego skoku w historii USA". Obaj mają na koncie zaledwie po jednym znośnym filmie. Ten pierwszy kiedyś nakręcił niezłą "Colombianę". Ten drugi współtworzył fabułę solidnego "November Man". Ale zerowy wskaźnik na Rotten Tomatoes to gruba przesada. Sam Megaton ma na swoim koncie większe gnioty ("Uprowadzona 3").

Tel Aviv on Fire (2018)

Obraz
Dwóch mężczyzn stoi teoretycznie po przeciwnych stronach barykady. Jeden jest Palestyńczykiem, który miesza po arabskiej stronie, ale pracuje w Izraelu. Drugi to żołnierz izraelski dowodzący punktem granicznym. Choć są wobec siebie nieufni, czasem posuwając się nawet do szantażu, to jednak potrzebują siebie nawzajem. Palestyńczyk pracuje bowiem przy popularnym serialu, który uwielbia żona izraelskiego żołnierza. Pisze scenariusze, ale na początku wychodzi mu to tylko dlatego, że tak naprawdę robi to za niego żołnierz. Dla obu serial stanie się narzędziem w walce o serca ich ukochanych...

L'acrobate (2019)

Obraz
Swój ciągnie do swego. Egzystencjalny mrok rozpozna go nawet w osobie całkiem obcej, pochodzącej z innego kraju, żyjącej inaczej, mającej inne cele, marzenia. Christophe i Micha nie mieli prawa się spotkać. A gdyby nawet jakimś cudem ich życiowe ścieżki się przecięły, powinni minąć się bez słowa. Stało się jednak inaczej. Obaj bowiem znajdują się w mroku. Są zawieszeni pomiędzy przeszłością, do której nie ma powrotu, i przyszłością, która pozostaje znakiem zapytania. Lecz to, co ich połączyło jest prowizorką. Niczym mieszkanie we wciąż nieukończonym apartamentowców, jest czymś tymczasowym. Choć nikt nie wie, ile owa tymczasowość potrwa. Zresztą, w ciemności jakie to ma znaczenie?

Hvítur, hvítur dagur (2019)

Obraz
Po "Zimowych braciach" z wielkim zainteresowaniem wyczekiwałem nowego filmu Palmasona. Liczyłem na tendencję wzrostową i kolejne fascynujące widowisko. Dostałem zaś to samo co poprzednio, tyle że pozbawione klimatu. Została jedynie pretensjonalność.

#jesuislà (2019)

Obraz
Mało odkrywczy, ale sympatyczny film o mężczyźnie, który przeżył całe życie zajęty niby ważnymi sprawami, a w rzeczywistości przemknął przez nie niezauważalnie. Nie wie nawet, jak bardzo jest zagubiony. Dopiero, kiedy całkiem dosłownie zgubi się wykraczając daleko poza swoje dotychczasowe strefy komfortu, odnajdzie siebie, odkryje pasję życia i po raz pierwszy naprawdę zbliży się do swojej rodziny.

The Other Lamb (2019)

Obraz
Nie. Moja awersja do kina, jakie reprezentuje "Córka boga" nie minęła. Wciąż uznaję za nieznośnie nabzdyczoną manierę budowania klimatu poprzez sceny intensywnego gapienia się w przestrzeń i wypowiadania wszystkich kwestii półszeptem, jakby ujawniało się tajemnice wszechświata. Te chwyty w ostatnich czasach w filmach, które sięgał po gatunkowe klisze i próbowały przerobić je na artystyczną modłę, były tak często stosowane, że zdecydowanie należałoby je na jakiś czas porzucić.

Παύση (2018)

Obraz
Koszmar patriarchatu w wydaniu anemicznym. Mężczyzna nie jest tu szczególnie wielkim despotą. Ma władzę na pieniędzmi (i pilotem) i to mu ewidentnie wystarcza. W domu jest w zasadzie jedynie kolejnym meblem, o który musi dbać bohaterka. Kobieta jest równie bezwładna. Obojętność męża, który nie widzi w niej żywej istoty, dobija ją. Brak własnych pieniędzy co chwilę daje się jej we znaki, a jednak bohaterka zdaje się niezdolna do zrobienia czegokolwiek. O jej postępującej emancypacji świadczą jedynie sceny rozgrywające się w wyobraźni, których charakter z czasem ulega radykalizacji.

Es gilt das gesprochene Wort (2019)

Obraz
No proszę. Kto by się spodziewał, że zobaczę film, z którego wynikać będzie, że prostytucja może nieść dla uprawiających ją korzyści. Może wyszło to trochę przypadkiem, może twórcy sądzili, że nakręcili gorzkie, smutne zakończenie. Cóż, ja wyniosłem z niego inną lekcję.

Zoo (2018)

Obraz
Wypalone małżeństwo. Kiedyś się kochali. Potem wydarzyła się tragedia, po której nie doszli do siebie. Dziś żyją obok siebie. A zaraz już pewnie będą żyć bez siebie, bo bohaterka w końcu dojrzała do rozwodu. Jednak wtedy wybucha epidemia, która zmusi ich do współpracy, jeśli tylko chcą przetrwać. W obliczu zagłady nierozwiązywalne problemy nagle przestają mieć znaczenie...

Người vợ ba (2018)

Obraz
Spojrzenie na to, jak kiedyś wyglądało tradycyjne życie wietnamskiej rodziny. Widzimy wielożeństwo, w którym mąż może mieć kilka żon. Rolą kobiety jest rodzić dzieci. Rolą mężczyzny jest płodzić potomków. Ani jedne ani drudzy nie są pytani o zdanie. Ich uczucia nie mają znaczenia. A czasem bywają ryzykowne. Przekroczenie granic powinności może się bowiem skończyć tragicznie. Jednak w przerwach między prokreacyjnymi obowiązkami życie płynie leniwie, wyznaczane przez rytmy natury. Jest w tym jakieś hipnotyczne piękno, którym jednak cieszyć się mogą jedynie jednostki przystosowane do takiego życia. Ci, którzy marzą, mają większe aspiracje, czeka depresyjna egzystencja w czasach, kiedy o depresji nikt nie słyszał.

Seules les bêtes (2019)

Obraz
SPOILER Dominik Moll tym razem mnie nie zawiódł. "Tylko zwierzęta nie błądzą" to opowieść o miłości. Jednak w tym przypadku uczucie to nie jest źródłem szczęścia czy nawet rozczarowania. Moll jest dużo bardziej zgorzkniały i pokazuje, że miłość jest po prostu fantazją, w którą wciągamy innych ludzi bez ich zgody, ignorując to, kim są naprawdę preferując naszą ich wizję.

Undine (2020)

Obraz
Był taki czas, kiedy lubiłem oglądać filmy Petzolda. "Jerichow" i "Feniks" to naprawdę dobre rzeczy. Niestety od "Tranzytu" mam z nim problem. Jego estetyka przestała mi odpowiadać. Nie kupuję formy, nie czuję ducha jego opowieści. Nawet na poziomie czysto intelektualnym jego filmy wydają mi się strasznie miałkie. I tak właśnie mam z "Undine".

Hail Satan? (2019)

Obraz
Chwytliwy tytuł tego dokumentu z całą pewnością przyciąga uwagę. Jednak "Ave, Satan" to coś więcej niż tylko obraz współczesnego satanizmu reprezentowanego przez The Satanic Temple. To portret współczesnej Ameryki, jej duchowości i wojny kulturowej, która toczy się na styku wolności osobistej i religijnego dyktatu. Twórcy idąc w ślad The Satanic Temple, które jest niczym przysłowiowy kij wbity w mrowisko, przyglądając się podwójny standardom i zapętlaniu się fanatycznego ekstremizmu.

Martin Eden (2019)

Obraz
Wiedza jest naprawdę strawą duchową. I bywa równie niebezpieczna dla zdrowia i życia. Wyobraźcie sobie skrajnie wygłodniałego człowieka, przed którym otwierają się podwoje do jadalni suto zastawionej wykwintnym jadłem. Bez wyjątkowo silnej woli nie powstrzyma się, rzuci się na żarcie i pochłonie je w takich ilościach, że skończy się to dla niego cierpieniem, a w skrajnym przypadku nawet śmiercią. Takim wygłodniałym człowiekiem jest właśnie tytułowy Martin Eden. Pragnie wiedzy i wykształcenia. Kiedy więc pojawia się okazja, by to zdobyć, zaczyna pochłaniać wiedzę bez opamiętania. Im więcej jej zdobył, tym więcej widzi i rozumie. Nie ma mechanizmów, które mogłyby go ochronić przed rozgoryczeniem i rozczarowaniem światem. Staje się więc ofiarą własnych spełnionych marzeń...

Seurapeli (2020)

Obraz
Osiem osób i weekend w chacie na uboczu. To przepis na jeden z dwóch rodzajów filmów: slasher, w który jeden po drugim wszyscy giną lub opowieść o tajemnicach, które wychodzą na jaw zmieniając dynamikę relacji grupowych. Finowie wybrali tę drugą opcję. Nie jestem przekonany, że dobrze zrobili.

Håp (2019)

Obraz
Umieranie w Skandynawii jest jak próba przetrwania zimy za kołem podbiegunowym. To proces żmudnym, powolny i piekielnie pragmatyczny. I choć choroba nowotworowa z bardzo złymi rokowania odcisnęła piętno na bohaterach filmu, to jednak ich gniew, strach, sprzeciw, rezygnacja mają wyraźnie stonowany charakter, pogrzebane pod niezliczoną liczbą spraw, które trzeba załatwić. Oglądając "Nadzieję" miałem wrażenie, że bohaterowie przez większość czasu są na jakimś autopilocie i tylko miejscami, zaledwie na chwile stają się sobą z całym bagażem cierpienia i nadziei właśnie.

Rossz versek (2018)

Obraz
"Najgorsze wiersze świata" wyglądają, jakby nakręcił je jakiś emo-nastolatek. To opowieść egzaltowana o chłopaku, który bardziej skupiony jest na tym, czego myśli, że chce, niż na rzeczywistym świecie. Dlatego niezmiennie okazje przechodzą mu koło nosa, traci szanse na szczęście, a kiedy może być spełniony, znajduje jakiś pretekst, by odrzucić sens swojego życia. Jest w tym rozgorączkowanie i naiwność młodzieńcza, a przecież twórcą jest 40-latek, który zagrał też główną rolę.

La dea fortuna (2019)

Obraz
Nie wiem, jak on to robi, ale Ferzan Özpetek pozostaje wciąż tym samym reżyserem, jakim był dwie dekady temu. Jego filmy nadal budowane są wokół tajemnicy, śmierci i związków, które dobiegły końca lub którym koniec grozi. Zmieniają się aktorzy (choć część powraca), miejsca, szczegóły fabuły, ale istota opowieści pozostaje niezmienna. A mimo to reżyser wcale nie nudzi. Oglądając kolejne jego filmy nie czuję się zmęczony czy poirytowany wtórnością. Zamiast tego odnajduję komfort tej samej magii, pełnej wzruszeń i piękna ukrytego w życiowych tragediach.

Favolacce (2020)

Obraz
Kiedy słyszymy o samobójstwach, szczególnie rozszerzonych lub masowych, w naturalny sposób wyobrażamy sobie, że za tak wyjątkowym wydarzeniem stoją naprawdę ciężkie, traumatyczne okoliczności. Jednak "Złe baśnie" pokazują, jak złudne jest to przekonanie. Z wielkimi tragediami jest jak z procesem erozji klifu: wiatr, deszcz, ocean powoli, niezauważenie drążą skały, aż pewnego dnia wielki kawał ziemi znika spektakularnie w odmętach.