Zaczyna się bardzo obiecująco. Oto poznajemy Alexa i Lukasa. Są braćmi, którzy stanowią swoje przeciwieństwo. Alex jest wolnym ptakiem. Nie myśli o jutrze, jest pełen energii, wciąż potrzebuje stymulacji, ma w sobie pewien mrok, głód, który popycha go do działań naznaczonych niepotrzebnym ryzykanctwem. Lukas jest cichy, bardziej solidny, stabilny, ale ma w sobie niepokój, niepewność siebie, która sprawia, że pozwala się wciągać w szalone pomysły starszego brata. Pierwsza połowa filmu to portret tej dwójki, obraz ich relacji. I dopóki na tym skupia się reżyser, "Bracia" są fascynującym, wciągającym obrazem. Pozytywnie zaskakuje intymnością. Poruszając się w obrębie dość standardowych pomysłów, potrafi nadać im jedyny w swoim rodzaju charakter.