Przetrwanie może wydawać się cudem, zrządzeniem losu. Jednak w filmie "Aquarius" okazuje się być nierozerwalnie związane z naturą jednostki. Po prostu albo ma się wolę przetrwania w sobie albo też nie. Owa cecha, która sprawia, że można przezwyciężyć chorobę nowotworową, ma jednak charakter ciągłego impulsu, nieustającej gotowości do walki. Uniemożliwia więc kompromis, sprawia, że odstąpienie od walki niewartej świeczki, jest niemożliwe. Carla – bohaterka "Aquariusa" – ma w sobie tę cechę w pełni rozwiniętą. Jest kobietą, która trwa. Jest niezniszczalna. Nigdy się poddaje. To dlatego uparcie trwa w swoim mieszkaniu, odmawiając jego sprzedaży pomimo bardzo kuszącej oferty, kiedy wszyscy inni dawno się zgodzili. Czy robi dobrze czy źle nie jest pytaniem, które ma w ogóle rację bytu. Patrząc z boku jej zachowanie wydaje się irracjonalne. Jej walka o istnienie bloku, na którym nikomu poza nią nie zależy, zdaje się czystą donkiszoterią. Jednak dla Carli te rozważania nie...