Isolerad (2010)
Rozśmieszył mnie ten film, a ponieważ to nie komedia, świadczy to o tym, że "Klatka" nie jest najlepszą produkcją. Morał historii jest dość prosty: zanim się do kogoś odezwiesz, sprawdź ilu ten ktoś ma znajomych. Jeśli nie ma ich wcale, a do tego żyje w permanentnym stresie, wtedy piszesz się na opowieść rodem z Halloween a nie z Bożego Narodzenia. Morał ten idzie też i w drugą stronę. Jeśli jesteś zamkniętym w sobie samotnikiem, to ostatnią rzeczą, jaka jest ci potrzebna to rozmowa z nieznajomą. Lepiej pozostać gburem niż wplątać się w relacje, których się w ogóle nie rozumie i które można zupełnie opacznie interpretować. "Klatka" mogła się udać. Ale trzeba było podkręcić czarny humor (scena ze znokautowaniem staruszki to za mało) i stonować jednoznaczność narracji. Gra w zgadywankę co jest prawdą a co nie, byłaby naprawdę w tych okolicznościach pasjonująca. Ocena: 4